Pniewski rozruszał Unię Racibórz
455 dni czekali kibice Unii, aż ich piłkarze strzelą w meczu ligowym cztery gole. Raciborska drużyna pod wodzą nowego trenera Mirosława Pniewskiego w końcu postrzelała, wygrywając na wyjeździe 4:0 z MKS-em Czerwionka.
Ostatnio Unici 4 i więcej goli strzelili 26 maja 2018 roku pokonując wówczas Dąb Gaszowice 5:2. Od tego czasu Unia miała ogromny problem ze zdobywaniem goli. Sporadycznie udawało się trafić do bramki trzy razy, a zazwyczaj były to zdobycze jedno lub dwubramkowe, często mecze kończone z zerowym dorobkiem bramkowym.
Był to czwarty mecz Unii w klasie okręgowej po tym jak spadła z IV ligi. W trzech poprzednich zanotowała trzy remisy pod wodzą trenera Grzegorza Jakosza. Drużyna z Raciborza prowadziła już po niespełna minucie, a na listę strzelców wpisał się Sebastian Kapinos. W 13. minucie było już 2:0 po tym jak Rafał Chałupiński obsłużył podaniem Mateusza Kocota. Na 3:0 w drugiej części meczu ponownie wpisał się Kocot, który był w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wynik na 4:0 ustalił świetnie dysponowany Chałupiński.
MKS Czerwionka w dotychczasowych meczach nie odniósł jeszcze zwycięstwa i z jednym punktem znajduje się w strefie spadkowej.
W środku tygodnia Unia na swoim stadionie podejmie GKS Pierwszy Chwałowice, a MKS Czerwionka zagra w Połomi z Płomieniem.
MKS Czerwionka - Unia Racibórz 0:4 (0:2)
Kapinos 1., Kocot 13., 71., Chałupiński 82.
Pytanie w jakim składzie grała Czerwionka, bo ostatnio w Ruptawie najlepsi zawodnicy Jezierski i Reguła zeszli z boiska. Z tym przebudzeniem Unii Racibórz bym jeszcze poczekał.