Czernica zawstydziła Unię Racibórz [ZDJĘCIA]
Po odejściu Mirosława Pniewskiego Unia nie potrafi znaleźć trenera. W środowym meczu ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski Unia Racibórz uległa Zameczkowi Czernica, grającemu w A klasie.
W meczu z Czernicą Unię poprowadził prezes Jarosław Rachwalski, choć więcej wskazówek z ławki padało z ust byłego prezesa Andrzeja Starzyńskiego. W jakim miejscu teraz jest borykająca się z problemami Unia pokazała Czernica grając bez kilku podstawowych zawodników do przerwy prowadziła aż 4:0! Pod koniec pierwszej połowy w drużynie Unii pojawili się doświadczeni Mateusz Kocot i Paweł Woniakowski. Po przerwie trwał napór ze strony przyjezdnych, ale przez długi czas nic nie chciało wpaść. W końcu Unia odpowiedziała dwoma golami, a w zamian dostała jednego. Wstydliwa porażka Unii, która jeszcze kilka miesięcy temu grała w IV lidze stała się faktem. To zespół z A klasy zagra w półfinale na szczeblu Podokręgu Racibórz.
Zameczek Czernica - Unia Racibórz 5:2 (4:0)
Paweł Polak 15., 42., Karol Bochenek 22., Sebastian Mańka 24., Bartosz Kuciel 82. - Mateusz Kocot 69., 75.-k.
Żółta kartka: Kamil Socha (Unia)
Czernica: Svintsitskyi - Gilbert, Bochenek, Staniek (65. Dera), Polak (60. Sokołowicz), Czogalik, S. Mańka (45. D. Mańka), Gembalczyk, Olszyna (45. Kuciel), Styczeń, Łaciok (45. Tuleja).
Unia Racibórz: Grycman - Stępiński, Rajda (34. Woniakowski), Sobek (60. Socha), Chałupiński (75. Gawlik), Migus, Tront, Dominik (45. Gawryluk), Ziemkiewicz (34. Kocot), Łagosz (60. Gładkowski), Radoń (85. Żelazko).
Brawo Czernica, szacun za ambicję, choć po porażce w zeszłym sezonie u siebie z Gaszowicami 1:8, śmiali się na swojej stronie z Pucharu Polski, zobaczymy czy i tym razem będa się śmiać.