Mistrz Polski za silny dla zabrzan
W rozegranym w Kielcach spotkaniu 3. kolejki PGNiG Superligi NMC Górnik Zabrze przegrał z miejscowym PGE Vive różnicą dziesięciu bramek. Dla zabrzan była to pierwsza porażka w sezonie.
Początek środowego spotkania należał do gospodarzy, którzy szybko wypracowali sobie trzybramkową zaliczkę (4:1). W kolejnych minutach za sprawą świetnej gry Iso Sluijtersa zabrzanie zmniejszyli straty do jednej bramki (6:5), a po kwadransie doprowadzili do remisu po 8. W dalszej części pierwszej połowy zawodnicy Górnika prowadzeni przez trenera Marcina Lijewskiego zdołali wypracować sobie dwa gole przewagi, jednak kielczanie szybko doprowadzili do wyrównania (10:10). Końcówka należała jednak do miejscowych, którzy schodzili na przerwę prowadząc 15:13.
Pierwsze dziesięć minut drugiej połowy to koncertowa gra kielczan, którzy wygrali ten fragment aż 7:2 przez dzięki czemu wyszli na bardzo wysokie ośmiobramkowe prowadzenie (22:14) czym w zasadzie rozstrzygnęli losy meczu. Świetnie w tym fragmencie gry spisywał się były bramkarz Górniak - Mateusz Kornecki, który raz po raz zatrzymywał rzuty zawodników swojego byłego zespołu. Po 45 minutach prowadzenie kielczan sięgnęło dziesięciu goli (25:15). W ostatnim kwadransie obraz gry nie uległ zmianie i Mistrzowie Polski pokonali ostatecznie Górnika 34:24.
Kolejne ligowe spotkanie zabrzanie rozegrają na własnym parkiecie. Ich przeciwnikiem w spotkaniu zaplanowanym na 21 wrzeźnia będzie Energa MKS Kalisz.
PGE Vive Kielce - NMC Górnik Zabrze 34:24 (15:13)
Vive: Wolff, Kornecki - Dujszebajew 6, Moryto 3, Karalek 3, Karacić 6, Lijewski 2, Kulesz 4, Fernandez 2, Janc 4, Pehlivan, Aguinagalde 3, Jurkiewicz 1, Guillo
Górnik: Galia, Skrzyniarz, Kazimier - Sluijters 5, Sićko 5, Kondratiuk 3, Buszkow 3, Bis 1, Tomczak 1, Czuwara 3, Daćko 2, Pawelec, Bondzior, Łyżwa 1, Gogola, Pawelec