W Unii Racibórz pozostaje tymczasowy trener
Dobry wynik w Turzy Śląskiej przyczynił się do decyzji, że drużynę Unii Racibórz do końca rundy jesiennej poprowadzi prezes Jarosław Rachwalski.
Po odejściu ze stanowiska pierwszego szkoleniowca Mirosława Pniewskiego (został asystentem trenera Trzeciaka w Olimpii Grudziądz) w Unii Racibórz rozpoczęto poszukiwania nowego szkoleniowca dla zespołu występującego w raciborsko-rybnickiej klasie okręgowej. Jak mówił nam prezes Jarosław Rachwalski kandydatów było kilku. Jeden z nich pojawił się nawet na trybunach stadionu w Turzy Śląskiej na wygranym przez raciborską Unię meczu 4:0.
Ostateczna decyzja miała zapaść w poniedziałek, ale nie zapadła. Dopiero w środę o poranku dowiedzieliśmy się, że trenerem raciborskiej Unii do końca rundy pozostanie prezes klubu, Jarosław Rachwalski. - Postanowiliśmy z całym zarządem nie podejmować pochopnych decyzji o wyborze nowego trenera. Do końca rundy jesiennej będę prowadził zespół. Później na spokojnie znajdziemy zastępcę - zdradził nam prezes i tymczasowy trener Unii, Jarosław Rachwalski.
W tym sezonie Rachwalski jest trzecim trenerem w Unii Racibórz. W pierwszych trzech meczach "okręgówki" drużynę prowadził Grzegorz Jakosz, który spadł z Unią z czwartej ligi. Zanotował trzy remisy, po czym odszedł z klubu z przyczyn osobistych. Zastąpił go Mirosław Pniewski. Ten na starcie wysoko wygrał w Czerwionce 4:0, następnie zremisował 1:1 z Chwałowicami, przegrał z Borucinem 1:4 i wygrał 2:1 z Czarnymi Gorzyce. Tuż po spotkaniu z Gorzycami poinformowano, że Pniewski został asystentem trenera Jacka Trzeciaka w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz. Rachwalski przejął Unię z dnia na dzień i w pucharowym meczu z Zameczkiem Czernica przegrał 2:5, zaczynając mecz w nieco eksperymentalnym składzie. W miniony weekend drużyna Rachwalskiego efektownie ograła lidera tabeli - Unię Turza Śląska. O kolejne trzy punkty Unia postara się w najbliższą sobotę u siebie z LKS-em Tworków (g. 11:00). - Naszym celem jest zdobywanie kompletu punktów w każdym kolejnym meczu - powiedział tymczasowy szkoleniowiec.
Unia Racibórz mimo ciągłych rotacji na stanowisku pierwszego trenera zajmuje siódme miejsce z trzynastoma punktami. Do lidera z Krzyżanowic traci siedem punktów.
Duży plus takiego rozwiązania, to że pieniądze które miały iść na wypłatę dla trenera będzie można wydać na coś innego.
Jeśli Rachwalski ma UEFA B to niech nikogo nie szuka, jeśli nie ma, to prowadzić Unii chyba nie może do końca rundy.
Nieźle 36 tysięcy za miesiące czyli 9'000 tysięcy na miesiąc to chyba więcej niż prezydent ale mniej niż prezes wodociągów z Raciborza?
Ale co na to Śledź. Ma za 4 miesiące zarobić 36 tysięcy to może mógłby się wypowiedzieć? https://sport.nowiny.pl/155143-polowy-naprawia-raciborski-futbol-z-pomoca-sledzia.html