Twierdza Zabrze padła... Kolejorz lepszy od Górnika [ZDJĘCIA]
W sobotnim spotkaniu 10. kolejki PKO Ekstraklasy piłkarze Górnika Zabrze przegrali na własnym stadionie z Lechem Poznań 1:3. Dla zabrzan była to pierwsza porażka w roli gospodarza w bieżących rozgrywkach.
Pierwsze minuty spotkania należały do piłkarzy Górnika, którzy starali się stworzyć zagrożenie pod bramką gości, jednak ich strzały pozostawiały wiele do życzenia. Lech starał się odpowiadać, jednak strzały zawodników z Poznania mijały światło bramki. W kolejnych minutach gra wyrównała się, a z czasem inicjatywę przejmować zaczął Kolejorz, który w 24. minucie wyszedł na prowadzenie. Kamil Jóźwiak zdecydował się na strzał zza pola karnego, po którym piłka odbiła się od Przemysława Wiśniewskiego i wpadła do bramki obok obserwującego jej lot bramkarza gospodarzy - Martina Chudego. Kwadrans później miejscowi wyrównali. Erik Janza dośrodkował piłkę w pole karne Lecha. Tam doszedł do niej Jesus Jimenez, który strzałem głową doprowadził do remisu. Nie był to jednak koniec emocji w pierwszej połowie. W 43. minucie goście ponownie prowadzili. Bramkę po świetnej kontrze piłkarzy z Poznania zdobył Tymoteusz Puchacz, który nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Górnika.
Po przerwie na boisku w dalszym ciągu trwała wymiana ciosów. Górnik starał się za wszelką cenę wyrównać, jednak świetnie w bramce spisywał się Mickey van der Hart. W odpowiedzi groźnie uderzali piłkarze Lecha. Z czasem na boisku działo się coraz mniej i coraz wyraźniej widać było zmęczenie grających zawodników na co wpływ miało z pewnością szalone tempo jakie od początku spotkania narzuciły sobie obydwa zespoły. Górnik, który wykorzystał wcześniej limit zmian kończył spotkanie w dziesiątkę, bowiem z powodu kontuzji boisko w końcówce meczu opuścić musiał Paweł Bochniewicz. W końcówce piłkę na wagę remisu miał snajper zabrzan Igor Angulo, jednak jego próba przelobowania bramkarza Lecha okazała się kompletnie nieudana. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik meczu na 1:3 ustalił Christian Gytkjaer, który z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki Chudego. Dla zabrzan była to pierwsza w sezonie porażka na własnym stadionie.
Górnik Zabrze - Lech Poznań 1:3 (1:2)
Bramki: Jimenez 39. - Jóźwiak 24., Puchacz 43., Gytkjaer 90+4.
Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza, Kamil Zapolnik, Alasana Manneh (59. Filip Bainović), Daniel Ściślak (75. Ishmael Baidoo), Jesus Jimenez, David Kopacz (53. Łukasz Wolsztyński), Igor Angulo
Lech: Mickey van der Hart - Robert Gumny, Tomasz Dejewski, Djordje Crnomarković, Wołodymyr Kostewycz, Kamil Jóźwiak (79. Maciej Makuszewski), Karlo Muhar, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz (68. Jakub Kamiński), Joao Amaral (83. Darko Jevtić), Christian Gytkjaer
Żółte kartki: Bochniewicz, Jimenez
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 15 662