Hokeiści z Raciborza z zazdrością patrzą na Pszów
Sąsiedzi już 8 listopada otwierają miejskie lodowisko. - A co będzie z naszym, na OSiR? To jedyne lodowisko w powiecie - sygnalizuje Ireneusz Jaśkowski fan hokeja na lodzie. Tymczasem ślizgawka na tę zimę może być mobilna.
Ankieta
O planach ośrodka sportu względem lodowiska "Piastor" mówił ostatnio radnym miejskim nowy dyrektor Paweł Król. Nie wiadomo czy borykający się z częstymi awariami sprzętu obiekt na Zamkowej ruszy w tym sezonie. Włodarze miasta rozważają zgodę na instalację mobilnej ślizgawki. Na Batorego (siedziba urzędu) jest oferta firmy, która zamierza uruchomić na ten sezon taki obiekt. Ceny mają być konkurencyjne dla tych z "Piastora".
Fani hokeja w Raciborzu, w tym I. Jaśkowski (miejscowy przedsiębiorca z branży poligraficznej i samorządowiec w Gminie Rudnik) są niepocieszeni.
- Zmienimy nazwę z Orły OSiR-u, na Uchodźcy z OSiR-u - napisał na swoim Facebooku I. Jaśkowski.
Nazwa Uchodźcy wzięła się stąd, że hokeiści zamiast ślizgać się za krążkiem na raciborskiej tafli, będą musieli szukać sobie miejsca na lodowiskach poza powiatem.
Dyrektor Król spodziewa się, że na remont "Piastora" trzeba paru milionów złotych i wydatek na ten cel nie jest na pewno planowany w budżecie miejskim na 2020 rok.
Ludzie
Były przewodniczący rady gminy Rudnik.
Dyrektor OSiR Racibórz
Ale bzdury widać że interesiki się kroją. Ktoś załatwia "mobilne ślizgawki" dla prywatnej firmy zamiast pogadać ze Pszowem zaprosić i zapytać jak utrzymać lód na starych agregatach. Wielki Ratibor sie nie zniży zapytać fachmanow