Pucharowa lekcja NMC Górnika Zabrze
Dobra pierwsza połowa, którą zabrzanie przegrali tylko dwiema bramkami nie wystarczyła do odniesienia zwycięstwa nad faworyzowanym SC Magdeburg w sobotnim spotkaniu III rundy eliminacji Pucharu EHF. Niemiecka drużyna w drugiej połowie pokazała siłę i wygrała ostatecznie dwunastoma bramkami.
Początkowe minuty spotkania to wyrównana gra obydwu zespołów. Dopiero w połowie premierowej odsłony spotkania goście zbudowali sobie czterobramkową przewagę (7:11). Prowadzenie przez trenera Marcina Lijewskiego gospodarze nie poddali się i dzięki świetnej końcówce zmniejszyli straty do dwóch bramek, schodząc na przerwę przy wyniku 15:17.
Po zmianie stron zabrzanie nie prezentowali się już tak dobrze. Problemy ze skutecznością w ataku i słaba obrona sprawiła, że dziesięć minut od rozpoczęcia drugiej połowy rywale odskoczyli na siedem bramek (20:27). Zawodnicy Górnika mieli problem z zatrzymaniem niezwykle skutecznego Matthiasa Musche, który w całym spotkaniu zdobył dla niemieckiej drużyny aż trzynaście bramek. Ostatecznie gospodarze przegrali dwunastoma bramkami (25:37) i przed rewanżem, który rozegrają na wyjeździe 24 listopada szanse na awans wydają się być iluzoryczne.
NMC Górnik Zabrze - SC Magdeburg 25:37 (15:17)
Górnik: Galia, Skrzyniarz - Daćko 6, Sluijters 5, Tomczak 5, Bondzior 2, Sićko 2, Łyżwa 2, Czuwara 1, Buszkov 1, Kondratiuk 1, Bis, Pawelec, Tatarincev, Gliński
SC: Thulin, Green - Musche 13, Petterson 7, Preuss 4, O`Sullivan 3, Lagergren 3, Steinert 2, Kuzmanovski 2, Hornke 1, Bezjak 1, Musa 1, Damgaard Nielsen, Chrapkowski, Mertens