Sebastian Kapinos też opuszcza Unię Racibórz. Zagra w Chemiku
Wygląda na to, że Unię Racibórz czekają trudne czasy. Po tym jak raciborską drużynę opuścił Mateusz Kocot, przechodząc do LKS-u Tworków, kolejnym piłkarzem który odchodzi z Unii jest Sebastian Kapinos. Napastnik ma zasilić czwartoligowego Chemika Kędzierzyn-Koźle.
32-letni napastnik grał w wielu śląskich klubach, ale na Opolszczyźnie go jeszcze nie było. Jak się dowiedzieliśmy zawodnik ma trafić do czwartoligowego Chemika Kędzierzyn-Koźle, gdzie od roku jest już inny z byłych unitów - Kamil Łątkowski.
- Jest to już moje trzecie podejście do gry w Chemiku. Pierwszy raz byłem przymierzany tam w 2014 roku. Następnie w 2016 roku, ale dopiero teraz zostanie dopięty transfer.
Kapinos jest związany zawodowo z Kędzierzynem-Koźlem, gdzie od 14 lat pracuje w Zakładach Azotowych. - Mam sentyment do tego miasta. Chciałbym go móc reprezentować w najbliższym czasie przynajmniej na poziomie 4-ligowym. Po 17 latach tylko w piłce seniorkiej na Śląsku, gdzie reprezentowałem różne kluby od poziomu okręgówki do trzeciej ligi chcę zmienić otoczenie, poznać nowych ludzi, zwiedzić inne boiska i przede wszystkim nabrać nowego doświadczenia - powiedział nam Sebastian.
Były już zawodnik Unii Racibórz w przeszłości występował także w ROW-ie 1964 Rybnik, Przyszłości Rogów, Pniówku 74 Pawłowice, Górniku Pszów, LKS-ie Krzyżanowice i Naprzodzie Borucin.
Dla Kapinosa przejście do Chemika to sportowy awans, bowiem Unia Racibórz gra teraz tylko w klasie okręgowej. Ekipa z Kędzierzyna-Koźla plasuje się na ósmym miejscu w opolskiej IV lidze mając 23 punkty na koncie. Liderem jest Polonia Nysa, która wygrała wszystkie 15 meczów rundy jesiennej. Nieoficjalnie mówi się, że Chemik w przyszłym sezonie ma iść podobną drogą jak zespół z Nysy i powalczyć o awans do III ligi.
Ha ha, trenerzy juniorów się uaktywnili. Uderz w stół... Przez wszystkie lata większość składu Unii to byli zawodnicy z wiosek. Od kilku lat to Unia dostarcza zawodników wioskom.
Oj szkoda, jak mi ciebie szkoda. Człowieku, tylko z tych dzieci można coś zbudować, na te dzieci trzeba stawiać, mądrze wprowadzać ich, dać stypendium, żeby nie uciekali. Budowanie drużyny seniorskiej tylko z kasą zawsze kończy się tym samym - klub znika. Na przyszłość pomyśl trochę, to nie boli
Oj szkoda ,szkoda.Szkoda ,że masz taki tok myślenia .Na całym świecie trenują i ligi grają.Ty myślisz ,że zawodnicy rodzą sie na kamieniu. Popracuj na ten zarobek jak myślisz ,że to takie łatwe .Silence ,please !
Największym błędem Unii jest tracenie pieniędzy na trenowanie dzieci. Unia z nich nic nie ma, bo i tak potem odchodzą na wieś. Jak władze klubu nie zrozumieją że liczą się tylko seniorzy, to co roku będzie spadek. Niestety trenowanie dzieci to fajny sposób na zarobek. Wystarczy wziąć do trenowania kilka grup.
Z tej okręgówki nigdy się nie wygrzebiecie. Oby nie było jeszcze gorzej :)
Wstyd aby w takim mieście z tyloma szkołami piłkarskim był poziom okregowki i jeszcze uciekali zawodnicy. Brak prezesa sponsora trenera pomysłu. Pomysł jest taki grać młodymi a po roku, oni odchodzą i tak cały czas od kilkunastu lat
A miała być pogoń za Unią Turza