Znowu karne. Tym razem lepszy rywal
NMC Górnik Zabrze po rzutach karnych przegrał z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
NMC Górnik Zabrze był faworytem, ale do spotkania mógł podejść na luzie - śląski zespół ma już zagwarantowane trzecie miejsce przed fazą play-off. Piotrkowianin z kolei walczy o jak najlepszą pozycję przed batalią o ligowy byt.
Przez większość spotkania gospodarze musieli gonić wynik. Do przerwy Piotrkowianin prowadził trzema bramkami (15:18), ale w drugiej połowie zabrzanie zdołali odrobić straty. Po godzinie gry był remis 33:33, co oznaczało, że zwycięzca zostanie wyłoniony w rzutach karnych. W nich górą był Piotrkowianin.
Bardzo dobre zawody rozegrał Patryk Gluch, który... jest wypożyczony z NMC Górnika. Zawodnik w całym spotkaniu rzucił osiem bramek, pokonał też Martina Galię w serii rzutów karnych.
To drugi mecz z rzędu NMC Górnika, który został rozstrzygnięty w rzutach karnych - w poprzedniej kolejce pokonał w ten sposób Azoty Puławy. Porażka nie ma żadnego wpływu na sytuację w tabeli zabrzan.
NMC Górnik Zabrze - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 33:33 k. 1:3 (15:18)
Górnik: Skrzyniarz, Galia - Bis 7, Tomczak 7, Kondratiuk 3, Bąk 3, Sluijters 3, Gogola 3, Czuwara 2, Bondzior 2, Tatarincew 1, Łyżwa 1, Sićko 1, Gliński, Medwid.
Piotrkowianin: Procho, Kot, Mihajlević - Gluch 8, Surosz 6, Sobut 5, Tórz 4, Rutkowski 4, Swat 2, Pożarek 2, Mróz 2, Turkowski, Nastaj, Szopa, Kaźmierczak, Iskra.