Górnik Zabrze czekał na to ponad rok. Grek dał trzy punkty
Górnik Zabrze wygrał w Łodzi z ŁKS-em po golu Greka Giorgosa Giakoumakisa.
W pierwszym kwadransie gry Górnik miał przewagę i częściej zagrażał bramce przeciwnika, ale brakowało celnych strzałów. Najbliżej gola był Igor Angulo, ale jego próbę uderzenia z niewielkiej odległości w ostatniej chwili zablokował Arkadiusz Malarz. Później do głosu doszli gospodarze, którzy powinni wyjść na prowadzenie.
Po akcji Michała Trąbki, Pirulo zbiegł z piłką do środka i oddał strzał zza pola karnego. Martin Chudy odbił piłkę do boku. Dopadł do niej Adam Ratajczak, który nie potrafił trafić do odsłoniętej bramki. Chwilę później na listę strzelców powinien wpisać się też Jakub Wróbel. Były napastnik GKS-u Jastrzębie z bliska - głową - uderzył obok celu.
Łodzianie wyglądali lepiej, ale popełniali fatalne błędy. Ich kumulacja miała miejsce niecałe 10 minut przed przerwą. Maciej Dąbrowski zagrał wprost pod nogi Romana Prochazki, który podał do Igora Angulo. Hiszpan wbiegł z piłką w pole karne, ale po interwencji obrońcy futbolówkę przejął Giorgos Giakoumakis, który strzelił swoją pierwszą bramkę w polskiej lidze.
Tuż przed przerwą zabrzan uratował Przemysław Wiśniewski, który wślizgiem zablokował napastnika w polu karnym. Ten sam zawodnik wystąpił w głównej roli raz jeszcze już po przerwie - wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Ratajczyka. Jego partner ze środka defensywy - Paweł Bochniewicz - był za to blisko podwyższenia prowadzenia gości. Jego uderzenie głową z pięciu metrów świetnie obronił jednak Malarz.
Górnik prowadził i mógł grać piłkę, którą najbardziej lubi - z kontry. ŁKS próbował atakować, ale postawa łodzian w ofensywie dobrze odzwierciedlała ich pozycję w tabeli. Górnik dowiózł prowadzenie do końca, dzięki czemu... po raz pierwszy w tym sezonie wygrał poza Zabrzem. Passa meczów bez zwycięstwa na wyjeździe trwała ponad rok. Zabrzanie mają 36 punktów - o 10 więcej od Korony Kielce, która jest w strefie spadkowej.
Łódzki Klub Sportowy - Górnik Zabrze 0:1 (0:1)
Bramka: Giakoumakis 36.
ŁKS: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Tadej Vidmajer (83. Adrian Klimczak) - Dragoljub Srnić - Michał Trąbka, Maciej Wolski (76. Łukasz Sekulski), Pirulo (66. Antonio Dominguez), Adam Ratajczyk - Jakub Wróbel.
Górnik: Martin Chudy - Stavros Vasilantonopoulos, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janża - Erik Jirka (89. Michał Koj), Roman Prochazka, Alasana Manneh (72. Szymon Matuszek), Jesus Jimenez - Giorgos Giakoumakis (72. Piotr Krawczyk), Igor Angulo.
Żółte kartki: Dąbrowski - Giakoumakis.
Sędzia: Bartosz Frankowski.