Czas pożegnań w Zabrzu. Brosz wspomina wyjątkowy moment
Po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin, tematem numer jeden było pożegnanie Igora Angulo. Hiszpan po czterech latach odchodzi z Górnika Zabrze.
- Zdecydowanie inaczej chcieliśmy skończyć sezon, ale nie możemy patrzeć na rozgrywki przez pryzmat tego jednego meczu. Chciałbym, żebyśmy zapamiętali emocje na naszym stadionie, bramki zdobywane - szczególnie przez Igora - obrony Martina, poświęcenie obrońców i radość zespołu po strzelanych golach i euforię kibiców - podsumował trener Marcin Brosz. Tematem numer jeden był jednak Igor Angulo, który po czterech latach żegna się z Górnikiem Zabrze.
- Długo trwałaby ta konferencja, gdybyśmy mieli mówić o całych czterech latach. Dostarczał nam emocji na boisku, strzelał bramki z akcji, kontr, stałych fragmentów gry, rzutów karnych… Było wiele ciekawych momentów, ale w mojej głowie jest mecz w Puławach [Angulo strzelił bramkę na wagę awansu do ekstraklasy - przyp.red.] - przyznał szkoleniowiec.
- To był trudny moment dla naszego klubu. Przyszedł, mimo że nie wszyscy chcieli przyjść do Zabrza. Zdawał sobie sprawę jakim utytułowanym klubem jest Górnik i jakie będą oczekiwania wobec niego i zespołu. Owacja, jaką zgotowali mu kibice i zawodnicy w szatni, to efekt tego, że nie bał się podejmować wyzwania nie wtedy, jak wszystko jest ugruntowane, tylko w bardzo trudnych chwilach. To zostało zapamiętane i za to dostał owację na stojąco - powiedział Brosz.
Trener poinformował również, że do treningów przed nowym sezonem zabrzanie wrócą 3 sierpnia. Oprócz Angulo, zabraknie też Szymona Matuszka i Kamila Zapolnika, którym również kończą się kontrakty z Górnikiem. Do VfB Stuttgart wraca wypożyczony David Kopacz.