Trenerzy Jerzy Halfar i Piotr Hauder ocenili mecz Borucina z Gorzycami
Trenerzy KS Naprzód Borucin i KS Czarni Gorzyce ocenili niedzielny mecz 1. kolejki raciborskiej klasy okręgowej. Naprzód Borucin po fenomenalnej drugiej połowie zdeklasował Czarnych Gorzyce 8:0.
Jerzy Halfar, trener KS Naprzód Borucin: Słowa uznania dla chłopaków, w szczególności za wynik z drużyną Gorzyc. Pierwszy mecz ligowy po tylu miesiącach przerwy był wielką niewiadomą. W sparingach nasza gra wyglądała równie dobrze, choć tydzień przed ligą bez kilku zawodników Radziejów sprowadził nas na ziemię. I dobrze. Dziś goście mogli wyjść na prowadzenie, ale uratował nas słupek. Do przerwy jednak dzięki niesamowitemu w tym meczu Piotrkowi Cerkowniakowi zadaliśmy dwa ciosy, które dodały nam skrzydeł. Mamy ciekawy zespół, ekipa odmłodzona i na treningach zaangażowanie chłopaków może cieszyć. Cieszę się z 3 punktów i 70 minut, które w pamięci piłkarzy i kibiców Gorzyc pozostaną na zawsze. Patrząc na kadrę gości to jest to zespół, który w zeszłym sezonie zawiódł, a dziś rozczarował. Jestem dumny z postawy mojego zespołu, o podobny wyczyn z takim rywalem będzie ciężko. Uważam, że ekipa Gorzyc będzie wysoko. My się skupiamy na tym co przed nami i chcemy się cieszyć z każdego meczu po tak długiej przerwie. Jak widać potencjał Borucina jest ogromny, z drugiej strony nie ma żadnego ciśnienia. Wygraną osobiście dedykuję Mateuszowi - wrócisz silniejszy!
Piotr Hauder, trener KS Czarni Gorzyce: Myślę, że cała drużyna szybko powinna się zastanowić dlaczego do 20 minuty potrafiliśmy neutralizować ofensywę przeciwnika, do tego stworzyć dwie sytuacje, a co się stało po 20 minucie. Moim zdaniem przestaliśmy realizować plan na to spotkanie i zaczęliśmy grać każdy swój mecz. Trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski i wygrać następny mecz.