Trenerzy Dawid Plizga i Marek Hanzel ocenili mecz Unii Racibórz z Unią Turza Śląska
Trenerzy Unii Racibórz i Unii Turza Śląska ocenili środowy mecz II rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz. Unia Racibórz dosyć pewnie pokonała wyżej notowanego rywala 3:1.
Dawid Plizga, trener Unii Racibórz: Było dużo okazji, żeby wynik tego meczu domknąć szybciej, bo stworzyliśmy wiele okazji do zdobycia gola. Wynik 3:1 nie jest pewnym wynikiem, bo wystarczyłoby, że padnie gol nr 2 dla rywali i robi się nerwowo. Przy większej przewadze bramkowej można spokojniej pograć piłką. Jestem zadowolony z liczby sytuacji jakie sobie stworzyliśmy, ale na pewno skuteczność nie jest jeszcze taka jaka powinna być. Trzeba wszystkie mecze wygrać, niezależnie czy to mecz ligowy, pucharowy czy sparingowy, bo to buduje pewność u zawodników. W sobotę musimy potwierdzić zwycięstwo w pucharze, bo jednak liga jest ważniejsza niż puchar. Teraz musimy wytrzymać mały maraton, bo gramy co trzy dni. Teraz skupiamy się już na meczu z Borucinem. Ostatnia ich wygrana 8:0 robi wrażenie, wynik idzie w świat.
Marek Hanzel, trener Unii Turza Śląska: Wynik końcowy jak i nasza gra w tym meczu pokazała, że spotkanie zostało potraktowane ulgowo, natomiast, ale prawdą jest, że przygotowywaliśmy się po to, żeby mecz wygrać. Unia Racibórz wygrała zasłużenie, było widać w niej więcej determinacji. W pierwszej połowie zagrali u nas zawodnicy, którzy praktycznie w ogóle w lidze nie grali. W pierwszej połowie nie wyglądaliśmy jak zespół czwartoligowy. Po zmianach w drugiej połowie, więcej byliśmy w posiadaniu piłki. Zespół wyglądał lepiej, ale nie przełożyło się to na wynik. Teraz możemy się skupić tylko na lidze i jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Mamy swoje problemy kadrowe, wypadło nam ostatnio kilku zawodników, więc w miarę możliwości chcemy jak najwięcej razy punktować.