Prezes Kozicki o Unii: spółka bez większych zaległości, zobowiązania regulowane na bieżąco
Szef miejskiej spółki Maciej Kozicki odpowiedział na pytania Nowin o jej sytuację finansową i ewentualność zagrożenia likwidacją. Przygotował plan naprawczy i zawnioskował o zwołanie Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników.
O co pytaliśmy?
- W jakiej kwocie Unia Racibórz sp. z o.o. odnotowała za rok ubiegły swej działalności stratę finansową? Kto pokryje tę stratę, jaką poniosła spółka?
- Czy w związku z odnotowaną stratą Unia może zostać zlikwidowana jako spółka? Pytamy, bo jej kapitał założycielski to 150 tys. zł. Jakie będą kolejne działania w tej sprawie?
Oto autoryzowana odpowiedź prezesa Macieja Kozickiego.
1. Strata za zeszły rok wyniosła 211 tys. 945 zł 50 gr na dzień 31/12/2020 r.(61 tys. 945 zł 50 gr ponad kapitał własny). Spółka jednak nie ma większych zaległości, zobowiązania w większości przypadków regulowane są na bieżąco, a w stracie uwzględnione zostały: wynagrodzenia oraz ich pochodne za grudzień 2020, które wypłacane są w styczniu 2021: faktura z OSiR, oraz wynagrodzenie rady nadzorczej (które na mocy porozumienia stron zostały przełożone do płatności na nowy rok) oraz inne bieżące zobowiązania finansowe (usługi księgowe, wynajem obiektów sportowych oraz media) - miały termin płatności na styczeń 2021 i zostały w pełni opłacone.
2. 25 stycznia* został przeze mnie przedstawiony Radzie Nadzorczej Program Naprawczy. Jestem przekonany, że sytuacja finansowa w Spółce ulegnie poprawie na bazie tego programu i to w niedalekiej przyszłości.
3. Na chwilę obecną:
- Spółka realizuje szkolenia młodzieży około 80 chłopców, w stosunku do 46-ciu, których zastaliśmy w klubie, przejmując sekcję od Stowarzyszenia.
- to jest potencjał naszych mieszkańców, naszej młodzieży,
- jest to szczególnie ważne, bezcenne w tym trudnym okresie pandemii, bo to daje możliwość realizowania przez młodzież swoich pasji i zainteresowań.
3. Decyzję co do dalszego funkcjonowania Spółki w każdym przypadku podejmuje Właściciel. Nie widzę jednak przesłanek do jej likwidacji - Spółka na bieżąco reguluje swoje zobowiązania (poza niewielkim opóźnieniem w wypłacie wynagrodzeń w styczniu 2021). Co do dalszych działań to przekazałem Radzie Nadzorczej wniosek o zwołanie Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, które ma odbyć się w najbliższym czasie, tam zostaną podjęte decyzje co do dalszego funkcjonowania Spółki. Jako nowy prezes liczę na konstruktywną współpracę wszystkich środowisk sportowych i politycznych Miasta.
*korekta daty, wcześniejsza - 27 stycznia - pojawiła się pomyłkowo.
Unia płaci OSiROWi za korzystanie z boiska? Czyli oddaje miastu część kwoty, wzbogacając inną spółkę, która na siebie nie zarabia.
A tak na marginesie, jeśli piłkarze płacą OSiRoWi, to dlaczego biegacze mają na bieżnię wstęp darmowy?
Takie oto wyliczenie: 211 945 zł straty za 2020 r., na 80 dzieciaków przez okres 5 miesięcy. Daje to nam 2649,31 zł na dziecko, czyli 529,86 zł na miesiąc (a to jest tylko strata). To jest zgroza. Miejska spółka generuje ponad pięć stów strat miesięcznie za dziecko. Mówimy o wybrańcach miasta i często chorej ambicji rodziców. Gdyby dodać do tego środki wydane na spółkę Unii, to do tej straty parę stówek na dziecko dojdzie.
to stowarzyszenie ciągnęło rocznie 400 tysięcy z miasta i doprowadziło klub do ruiny?kto sie na to zgadzał? kto to rozliczał?
To właśnie bada komisja rewizyjna. Inna kwestia jest taka czy rodzice rzeczywiście wszyscy płacą jak trzeba?
Jeśli ma być transparentne i przejrzyście to Polowy ma obowiązek przygotować mieszkańcom szczegółową tabelę przychodów i kosztów spółki sportowej. W mediach prezes spółki mówi, że ma 80 dzieci. A rodzice płacą po 100 zł mies., czyli 100 zł x 80 dzieci x 6 miesięcy = 48 000. Według słów prezesa w mediach "... Strata za zeszły rok wyniosła 211 tys. 945 zł 50 gr na dzień 31/12/2020 r. ...". To zasadne jest pytanie, na co dokładnie spółka wydała 163 945,50 zł. ??? !!! Mieszkańcy mają prawo, poznać każdy rachunek i fakturę.
No właśnie ze spółka dostala dotacji 75k i miała 150k kapitału własnego na pol roku, a nie na 3 miesiące. Stowarzyszenie mialo ponad 400k na rok. Wiec podobne finanse. Ale teraz wszystko rzeczywiście jest droższe, bo to spółka, prezes, rada nadzorcza, wszyscy umowy, nic pod stołem. Wiec dochodzą koszty
Ok, zgadzwm się że za stowarzyszenia nie było kolorowo, ale nie mieli tyle kasy. To co tu poszło w 3 miesiące tam było na rok i bez pensji. Spółka to super pomysł i kibicuje żeby się wszystko udało. Nie ma sensu nadawać na poprzedników bo oni akurat też robili wszystko aby to przekazać w lepsze ręce. Pan Laryngolig, cóż, jest jeszcze ktoś co go poważnie traktuje?
Och Panie Marku, lepiej się już Pan nie ośmiesza z tymi teoriami.
Może się Pan pochwal dlaczego wszędzie gdzie Pan pracował zostawił Pan za sobą tylko spaloną ziemię? I masę konfliktów?
przy kapitale początkowym 150 tysięcy ,spółka przy stracie ponad 200 tysięcy nie ma prawa działać dalej, a jeśi prezes twierdzi,ze nie widzi potrzeby likwidacji spółki ..to niech oszczędza bo będzie spłacał długi. przy 5 tysiącach na koncie i 80 tysiącach zobowiązań i braku wpływów spółka nie da rady tych zobowiązań zapłacić. prezes liczy na raciborskie spółki? kogo tam na prezesa powołano? prezes prowadzi negocjacje z radą nadzorcza w sprawie wynagrodzenia członków rady? swiat się kończy
Od czasu powstania spółki organizacja znacznie się poprawiła, wiadomo co zastali po stowarzyszeniu, klub był w rozsypce. Rodzice chcieli zabierać dzieci, zawodnicy pierwszej drużyny byli już dogadali w innych klubach. Spółka uratowała istnienie Unii w mieście. Szanowna redakcjo może zrobić artykuł w jakim stanie spółka przejęła od stowarzyszenia sekcje piłki nożnej? Może warto by ta informacja trafiła do szerszego grona odbiorców?
To wyjątkowa podłość ze strony radnych, żeby zabierać dzieciom piłkę nożną. Zeby zohydzać sport i pasję.
Brawo Panie Maćku. Na przekór "ekspertom" do przodu!!!
Teraz widać komu zależy na piłkarzach i młodzieży.
Czyli po raz kolejny okazuje się jaka jest waga ekspertyz laryngologa.