Justyna Święty-Ersetic wróciła do treningów. Wystartuje w maju
Brązowa medalistka HMŚ z Belgradu podała na swoim Instagramie, że po powrocie z czempionatu wraca do pracy. Raciborzanka mimo miejsca na podium nie jest w pełni zadowolona z występu w pierwszej tegorocznej, wielkiej imprezie lekkoatletycznej.
- Chwilowo wracam do ciężkich treningów, a najbliższe starty planuję w końcu maja - to podała swoim fanom śledzącym ją na Instagramie J. Święty-Ersetic.
Na jej profilu pojawił się wpis urzędników z Raciborza, którzy podziękowali sponsorowanej przez samorząd zawodniczce za „tak wspaniałe reprezentowanie naszego miasta i całej Polski”.
W Polsacie Sport pojawił się krótki wywiad z lekkoatletką z Ocic, gdzie przyznała, że złoto w sztafecie było w zasięgu i „był delikatny zawód”.
- Chciałyśmy złota i po biegu nie było super ekstra radości. Jednak z brązu trzeba się cieszyć. Choć mogło być lepiej, to też mogła być np. 4 pozycja.
Święty-Ersetic rozważała w telewizji, że mogła chłodniej podejść do rywalizacji i zostać przy bandzie, na pierwszym torze. - Może zyskałabym więcej - przyznała.
Omówiła także jak udało się jej prześcignąć Amerykankę, która biegła na 3 pozycji. - Widziałam, że dziewczyny idą szeroko na końcówce, a ja miałam możliwość ataku. Dobrze się czułam, zaryzykowałam i mamy medal - podsumowała.
Ludzie
polska lekkoatletka, Raciborzanka