Marek Cyran chce, by Unia była wielkim klubem. Nowy prezes spółki od 30 lat działa w futbolu
Kojarzony od lat z LKS 07 Markowice, członek zarządu Podokręgu Racibórz wygrał pierwszy konkurs na prezesa Unii Racibórz sp. z o.o. i od maja stanie na jej czele. Zdecydował się kandydować, bo Unię uważa za silną markę z tradycją, a funkcja prezesa daje mu okazję do rozwoju osobistego.
Cyran był faworytem do objęcia fotela po Kamilu Paruzelu. Aktualnie, tymczasowo Unii prezesuje Adam Rutowicz, który z końcem kwietnia przekaże obowiązki swemu następcy.
Marka Cyrana zapytaliśmy o powód, dla którego zdecydował się kandydować w konkursie, jaki ogłosiła rada nadzorcza Unii Racibórz. Był w tej rywalizacji zdecydowanym faworytem, w otoczeniu Unii jak i w magistracie często padało jego nazwisko w kontekście przyszłego szefa klubu.
Oto co odpowiedział Cyran:
Unia Racibórz to klub z wieloletnią tradycją, mający swoją ugruntowaną markę i to nie tylko w samym Raciborzu, ale i poza miastem czy powiatem. Wielokrotnie się o tym przekonałem przebywając w różnych środowiskach piłkarskich. Ponadto po wieloletnich doświadczeniach natury organizacyjnej jak i sportowej w klubach, z którymi byłem związany przez te kilkadziesiąt lat przygody z futbolem, a zwłaszcza ostatnio w LKS 07 Markowice, postanowiłem wykorzystać te kwalifikacje na rzecz Unii Racibórz.
O jakiej Unii przyszłości marzy nowy prezes?
Każdy, kto prowadzi klub marzy o tym, żeby był on wielkim klubem. Takie marzenia są niezależne od możliwości organizacyjnych czy sportowych. Nie inaczej jest ze mną. Bacząc na realia w jakich funkcjonuje Unia, trzeba jednak mieć na uwadze jak długa jest droga do takiego celu. Będę zatem pracował nad:
- poprawą i rozbudową bazy sportowej
- współpracą z innymi klubami raciborskimi oraz instytucjami społeczno - kulturalnymi
- właściwymi relacjami z rodzicami i kibicami, współpracą z nimi
- poszukiwaniem sponsorów i darczyńców
- właściwymi relacjami z mediami
- szkoleniem dzieci i młodzieży wg przygotowanego autorskiego programu opartego na współpracy z klubem Raków Częstochowa
- wprowadzeniem do treningów dodatkowych zajęć
- zatrudnieniem najlepszych trenerów oraz pomocą w podnoszeniu przez nich kwalifikacji
- oparciem zespołu seniorów na wychowankach
- nawiązaniem i współpracą z klubami z zagranicy, organizowaniem wspólnych turniejów u siebie i na wyjazdach
- organizacją zawodów sportowych, turniejów letnich i zimowych
- organizacją imprez kulturalno – społecznych, a także wycieczek
Marek Cyran z wykształcenia jest nauczycielem, magistrem pedagogiki. Pracuje jako zastępca dyrektora w Centrum Kształcenia Praktycznego w Raciborzu. Jest również trenerem piłki nożnej, członkiem zarządu piłkarskiego Podokręgu Racibórz.
Ukończył studia podyplomowe na kierunkach: menedżer sportu i turystyki oraz administracja i zarządzanie.
Ponad 30 lat jest związany z piłką nożną; to wychowanek Odry Opole. W latach 90. trenował grupy młodzieżowe KS Unia Racibórz.
Jako trener i działacz brał czynny udział w tworzeniu klubów piłki nożnej - LKS Rolnik Lewice i LKS Sparta Babice.
Ostatnie 7 lat był prezesem LKS 07 Markowice. Za jego prezesury klub stał się jednym z najprężniej działających LKS-ów na Śląsku.
Jako trener wprowadził Spartę Babice oraz LKS 07 Markowice do Klasy B Podokręgu Racibórz, a jako prezes markowickiego klubu awansował z nim klasy A.
Za działalność społeczną na rzecz propagowania piłki nożnej otrzymał odznaczenia:
- Złota Odznaka Honorowa Śląskiego Związku Piłki Nożnej,
- Złota Honorowa Odznaka Ludowe Zespoły Sportowe,
- Brązowa Odznaka Honorowa Polskiego Związku Piłki Nożnej
Miasto Racibórz podało w oficjalnym komunikacie:
Decyzja o wyborze nowego prezesa jest ważnym krokiem w dalszym rozwoju Unii Racibórz. Pozwoli klubowi na osiąganie kolejnych sukcesów sportowych. Nowo wybranemu prezesowi życzymy realizacji wszystkich ambitnych planów i samych sukcesów.
oraz
Rada nadzorcza spółki mianowała na to stanowisko pana Marka Cyrana, który posiada odpowiednią wiedzę, doświadczenie oraz predyspozycje przydatne do zarządzania klubem sportowym.
~SoczekO chyba dałeś upust pragnieniu a po kilku lufach rozstrzygających to lepiej nie pisać, bo pisze się bzdury.Nowy prezes powinien nająć sobie prawnika..ale takiego spoza kegu prawników ratusza i dać kwity finansowe do przeglądu komuś kto się na tym zna np. niezależny biegły. Po tym wszystkim moze mu sią otworzą oczy i zgłosi kilka doniesień do prokuratury, albo ulegnie magii tworzenia wielkiej Unii i zacznie kolaborować z ratuszem w celu pozamiatania spraw, dorabiania dokumentów itd..w tym klubowym bajzlu oczywiście można kilka dokumentów podmienić zmanipulować.. ale tych które spółka już wysłała do KRS to lepiej nie retuszować... a tam panie cuda..cuda takie, że nawet prokurator na stażu złapał by się za głowę
Hehehe znaffffcy w komentarzach dali upust frustracji. Jak za Lenka na Unię miasto wykładało 400 tys rocznie to było OK. Jak Polowy wykłada 400 tys rocznie w spółkę dzięki której w końcu mamy przejrzystość finansów to jest krzyk. Słyszymy ten kwik bo kolejny kurek z publicznymi pieniędzmi został zakręcony a koledzy prezesa spółdzielni muszą jakoś żyć.
"Rada nadzorcza spółki mianowała na to stanowisko pana Marka Cyrana, który posiada odpowiednią wiedzę, doświadczenie oraz predyspozycje przydatne do zarządzania klubem sportowym."
szkopuł w tym, że to był konkurs na stanowisko PREZESA ZARZADU SPÓŁKI..i trzeba było się wykazać wiedzą doświadczeniem oraz predyspozycjami do prowadzenia spraw spółki.a to coś o wiele więcej niż kierownik klubu, czym ten pan w rzeczywistości ,co najwyżej może być.
Obiecywał wielki Racibórz i wyszła wielka klapa, obiecywał port w Sudole a teraz nawet wody w Odrze nie ma, obiecywał cuda na Placu Długosza a nawet sprzedać go nie potrafi, obiecywał profesjonalistów w spółce Unia tylko nie potrafił takiego wskazać, teraz ten prezes z niby konkursu obiecuje Wielka Unię, tylko na prowadzeniu spółki się nie zna..katastrofa goni katastrofę, afera nie nadąża za za aferą.Wielki Racibórz z Wielką Unią i wszędzie malinowe zające i jaja w doniczkach..a kiedy przyjdzie prokurator? nie musi być wielki, może być mały ,malutki byle był niezależny.
Nie z polowym na plecach.
jak w planie pracy nie ma rekonstrukcji finansów spółki..to to sobie można miedzy bajki włozyć..to tak jakby planować wycieczkę samochodem na zatankowanie którego nie ma kasy i jeszcze ktoś silnik zatarł i koła wykręcił. facet może na trenera czy szefa klubu się nadaje , ale o prowadzeniu spółki nie wie wiele ..o czym informuje jego plan i o czym się boleśnie .wkrótce przekona.
"Pracuje jako zastępca dyrektora w Centrum Kształcenia Praktycznego w Raciborzu" - skąd takie informacje? CKP nie istnieje jako odrębna placówka już ładnych parę lat. Kiedyś to może i był tam zastępcą dyrektora. CKP zostało wchłonięte przez "Mechanik" w 2015 roku. Oj zabrakło rzetelności dziennikarskiej :)
Szacun! Powodzenia Panie Marku, nie znamy się ale kibicuję Panu fest!!
No, no, no... miała być labuszowa katastrofa, a tu szykuje się sensowny ruch kadrowy
Fiu, fiu zapunktował mi Polowy tą nomianacją. Życzę powodzenia!