Marcin Oślizlok królem strzelców. Napastnik Odry Wodzisław imponuje formą
Marcin Oślizlok, napastnik Odry Wodzisław prowadzi w klasyfikacji strzelców po 11 kolejkach ligowych. Z dorobkiem 9 bramek, Oślizlok wyrasta na jednego z najskuteczniejszych zawodników tego sezonu.
Marcin Oślizlok w tym sezonie udowadnia, że jest prawdziwym liderem ofensywy Odry Wodzisław. Po zaledwie 11 kolejkach napastnik ma na swoim koncie 9 bramek, co czyni go niekwestionowanym królem strzelców na tym etapie rozgrywek. Jego skuteczność zarówno z pola, jak i w sytuacjach jeden na jeden, pozwala Odrze zdobywać cenne punkty w walce o wysokie miejsca w tabeli.
Oślizlok szczególnie imponuje swoją regularnością – praktycznie w każdym meczu stanowi poważne zagrożenie dla defensywy przeciwników. Jego doskonałe wyczucie pozycji oraz umiejętność odnalezienia się w polu karnym sprawiają, że jest jednym z najbardziej pożądanych napastników w lidze.
Trener Odry Wodzisław Michał Czyż nie ukrywa zadowolenia z formy swojego podopiecznego:
- Wszystko z jego strony wzorowo. Świetne podejście do treningów, zawsze maksymalnie zaangażowany. Współpraca z zawodnikami, jak i sztabem również wzorowa. W meczach nie tylko strzela bramki, ale również razem z drużyną pracuje w defensywie. Nie znajdziemy w naszej lidze drugiego takiego napastnika, który by tak do nas pasował – podkreśla szkoleniowiec.
Czy Marcin Oślizlok utrzyma wysoką formę do końca sezonu i poprowadzi Odrę do dalszych sukcesów? Jedno jest pewne – z tak skutecznym napastnikiem Odra Wodzisław może liczyć na wiele emocjonujących spotkań w najbliższych tygodniach.
Klasyfikacja strzelców:
• Marcin Oślizlok (Odra Wodzisław) - 9 bramek
• David Kabala Mukonkole (RKS Raków II Częstochowa) - 7 bramek
• Adrian Błaszkiewicz (KOS Victoria 1922 Częstochowa) - 6 bramek
• Tobiasz Mraz (RKS Raków II Częstochowa) - 6 bramek
• Łukasz Krakowczyk (Decor Bełk) - 5 bramek
Słuszna uwaga, że królem strzelców zostaje się po sezonie a teraz co najwyżej przewodzi w klasyfikacji strzelców. Nie mniej pokazuje młodym, że nawet u schyłku przygody z piłką przez pełne zaangażowanie i treningi a nie wieczny lans na insta, można być wzorem do naśladowania.
Królem zostaje się na koniec sezonu.... Jeśli nie znasz tematu to nie pisz... Bo jesteś słaby w tym co robisz..