Nauczycielka z Rudnika przebiegła maraton w Rzymie. Bożena Walaszek: Warto dążyć do marzeń
16 marca odbyła się jubileuszowa, 30. edycja maratonu w Rzymie – prestiżowego wydarzenia, które przyciągnęło biegaczy z całego świata. Wśród 30 tysięcy uczestników ze 110 krajów znalazła się Bożena Walaszek, nauczycielka z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Rudniku, która z sukcesem ukończyła bieg „Run Rome The Marathon”. – Chciałam pokazać moim uczniom, że warto dążyć do marzeń – podkreśla.

Maraton w Rzymie to nie tylko sportowe zmaganie, ale również wyjątkowa podróż przez historię i kulturę. Tegoroczna edycja była szczególna nie tylko ze względu na 30 rocznicę jej organizacji, ale także z powodu obchodu Roku Świętego 2025. Maraton w Rzymie cieszy się niezwykłą popularnością przede wszystkim ze względu na trasę biegu, która wiedzie przez ścisłe centrum miasta wśród słynnych zabytków, takich jak Koloseum, Schody Hiszpańskie, Panteon, czy Fontanna di Trevi. W ramach jubileuszowych wydarzeń trasa maratonu na 17. tym kilometrze prowadziła uczestników także wzdłuż Via Della Conciliazione, która zaprowadziła biegaczy na Plac św. Piotra. Pomimo pięknych widoków trasa maratonu nie należała do najłatwiejszych, przede wszystkim ze względu na wzniesienia oraz nawierzchnię pokrytą brukiem.
Bożena Walaszek, pomimo trudności związanych z długi dystansem, opowiadała, jak niesamowite było biec w tak malowniczej scenerii.
– Czy może być lepszy moment na świętowanie Jubileuszowego Roku Świętego 2025 i 30 lat pracy w szkole jak przebiegnięcie maratonu w Wiecznym Mieście? Udział w maratonie planowałam już od dawna. To była niezapomniana przygoda! Każdy krok przypominał mi, dlaczego warto podejmować wyzwania. Rzym jest piękny, a wsparcie kibiców dodawało mi sił – mówi z uśmiechem.
Nauczycielka wychowania fizycznego od lat inspiruje swoich uczniów do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia. Jej pasja do biegania narodziła się wiele lat temu, a tegoroczny maraton był jej dziesiątym w karierze.
– Przygotowanie do maratonu to ciężka praca, poświęcenie, tysiące przebiegniętych kilometrów. Postawiłam sobie realny cel i konsekwentnie do niego dążyłam. Chciałam pokazać moim uczniom, że warto dążyć do marzeń. Ja swoje marzenie właśnie spełniłam – powiedziała po powrocie z maratonu do Polski.
– Każdy z nas ma w sobie potencjał, wystarczy tylko uwierzyć w siebie i podjąć pierwsze kroki – dodaje.