Naprzód Zawada – Buk Rudy 0:1
Do sporej niespodzianki doszło w Zawadzie, gdzie tutejszy Naprzód uległ niżej notowanemu Bukowi.
O losach meczu zadecydowało zdarzenie z 39. minuty. Wtedy zawodnik Naprzodu Zawada Krzysztof Raszczok, wyprostowaną nogą sfaulował Mateusza Procka, piłkarza Buku. Sędzia zawodów Robert Wala nie miał wątpliwości i usunął zawodnika gospodarzy z boiska. Do tego momentu przewagę mieli piłkarze Naprzodu, którzy jednak nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji. Z drugiej strony konsekwentnie grający goście, starali się maksymalnie ograniczać zagrożenie pod własną bramką. Do przerwy więc kibice nie oglądali bramek.
Po zmianie stron, grający w osłabieniu gospodarze starali się zabezpieczyć przede wszystkim grę w tyłach. Goście stwarzali sytuacje głównie po dynamicznych rajdach prawą stroną boiska i centrach w pole karne. Tam jednak czujnie spisywali się defensorzy Naprzodu. W 65. minucie popełnili w końcu błąd. Jeden z zawodników Buku ograł przy końcowej linii obrońcę gospodarzy, dograł mocną piłkę w pole karne, ta odbiła się od Wojciecha Francuza i wpadła do bramki obok bezradnego Michała Łagody, bramkarza Naprzodu.
Strata bramki zmusiła miejscowych do zmiany stylu gry. Stopniowo Naprzód zaczął osiągać przewagę i często zamykał gości na ich połowie. Okazji bramkowych jednak zbyt wiele nie stworzył. Najdogodniejszą miał Rafał Wójt, ale filigranowy napastnik mając przed sobą tylko bramkarza Buku uderzył nieczysto i Ryszard Morgała pewnie złapał piłkę. W końcówce gospodarze wykonywali serię rzutów rożnych. Nawet jednak obecność polu karnym bramkarza nie pomogła Naprzodowi w strzeleniu wyrównującej bramki i niespodzianka stała się faktem.
Po meczu powiedzieli:
Robert Tkocz, trener Naprzodu: Nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji w pierwszej połowie. Potem graliśmy w osłabieniu, rywal zdobył bramkę i przegraliśmy. Rywal zagrał z większą determinacją.
Waldemar Kowol, trener Buku: Z różnych źródeł słyszeliśmy, że drużyna Naprzodu zamierza walczyć o awans. My te plany dziś chcieliśmy pokrzyżować i to się udało. W pierwszej połowie zagraliśmy dokładnie tak jak sobie to zaplanowaliśmy. W drugiej połowie troszkę zabrakło nam sił i konsekwencji.
Naprzód Zawada – Buk Rudy 0:1 (0:0)
Bramka: Francuz (65.)
Skład Naprzodu: Łagoda, Białas, Tanżyna, Burdacki, Kurzawa (46. Jęczmionka), Dąbek Ł, Byczek, Dąbek D, Wójt, Karkoszka (60. Stolorz), Raszczok
Skład Buku: Morgała, Giemza (85. Filipowski), Wanglorz, Depta, Skowronek, Procek Mateusz, Moric, Gawron, Francuz, Sadło (73. Bok T.), Procek Marcin (60. Bębenek, 90. Bok M.)
Żółte kartki: Karkoszka, Tanżyna (Naprzód) – Moric, Wanglorz, Skowronek, Filipowski (Buk)
Czerwone kartki: Raszczok (Naprzód)
Sędziowie: Wala, Nowak, Wieczorek
(art)
Zawada powinna zaczynać mecze w 10 / lepiej grali w osłabieniu o czym to świadczy/
w juniorach też powinni być dobrzy sędziowie
Zawada sama sobie winna z takim nastawieniem to gra się na festynach a nie w meczu o stawkę. Sędziowie do juniorów.
Jeżeli to są najlepsi sędziowie to jak sędziują ci gorsi. Sędzia główny w ogóle nie czuł gry przerywał akcje, zajmował się drobiazgami i przeszkadzał grać szczególnie gospodarzom. W końcówce meczu kiedy zawada przycisneła zawodnicy Buku wykopwali piłkę po gwizdku na aut sędzia w ogóle na to nie reagował a dwukrotnie zrobili to zawodnicy, którzy już mieli żółtą kartkę do du.y z takim sędziowaniem gdzie tu obiektywizm.
zdecydowanie sędziowanie przeciwko Zawadzie, sędzia przerywał akcje Zawady dwukrotnie odgwizdał spalonego z tzw kapelusza a zawodnicy z Zawady wychodzili sam na sam z bramkarzem gości. O karnym nie dyskutuję sędzia był bliżej. Jeżeli to jest najlepszy sędzia to napewno coś ma na Zawadę bo wyraźnie sędziował tendencyjnie.
potwierdzam, trójka sędziowska optymalna!
Widzę że Rudy w eksperymentalnym składzie, jeden z braci Bębenek pauzuje za kartki drugi na rezerwie po wejściu jeszcze przed końcem meczu opuszcza boisko, Wanglorz nominalny ofensywny zawodnik w tym meczu jako jeden z stoperów, w Zawadzie brak pauzującego za kartki Szymiczka. Widać piłka jest nieobliczalna. Na pewno niespodzianka
No tak. Widzę że sędziował Robert Wala to wszystko wyjaśnia. Najlepszy sędzia w Podokręgu Racibórz!!!
Brawo dla Sędziów!! Spotkanie prowadzone na najwyższym poziomie, taka trójka na każdym meczu to czysta przyjemność!!