Apel do środowiska piłkarskiego – grajmy ostrożniej!
Dwa tygodnie temu w meczu Zameczku Czernica i rezerw Dębu Gaszowice doszło do groźnego zdarzenia, które dla jednego z piłkarzy zakończyło się pobytem w szpitalu.
Zawodnik Dębu Artur Kosik atakując piłkę na szesnastym metrze chcąc ją skierować do bramki zespołu Czernicy, nieszczęśliwie uderzył twarzą w głowę rywala. Jak się okazało piłkarz Gaszowic doznał złamania kości policzkowej. – Z tej akcji padł gol, ale zawodnik się z niej nie cieszył – relacjonuje trener Adam Wieczorek. Korzystając z zaistniałej sytuacji, Wieczorek wraz z piłkarzami zwraca się z apelem do środowiska piłkarskiego, aby szanować zdrowie. – Chciałbym uczulić wszystkich sędziów, trenerów, zawodników, kibiców i przypomnieć, że w klasach A, B czy C, gdzie jest to typowa piłka amatorska, nie walczyć za wszelką cenę o wynik, a na pewno nie kosztem zdrowia – apeluje. – Chciałbym, aby sędziowie zdecydowanie karali za brutalne faule, i niesportowe zachowanie, bo wszyscy gramy dla przyjemności. Kibiców natomiast prosiłbym o „niepodpalanie” piłkarzy, którzy często przez nich grają bardzo ostro, co kończy się kontuzjami – mówi Adam Wieczorek. Piłkarz Dębu Gaszowice, który miał złamaną kość policzkową w siedmiu miejscach jest już po operacji. W drużynie jednak nikt o nim nie zapomniał, a piłkarze zarówno A klasowego Dębu jak i C klasowych rezerw wyszli na mecz w specjalnych koszulkach z napisem „Artur wracaj do zdrowia!!!”. – Z tyłu koszulki znajduje się numer z którym występował dotychczas, czyli 9 i jego ksywka „Kosa” – dodaje Wieczorek.
W następnym numerze Sport 365 (21 czerwca) będzie można przeczytać odpowiedź na apel Dębu Gaszowice ze strony LKS Jankowice.
(kozz)
Też jestem zawodnikiem klasy okręgowej i z doświadczenia wiem ( choć nie zawsze ) Jeżeli sędzia wyciągnie kartonik przy pierwszym ostrym faulu wtedy zawodnicy wiedzą że arbiter nie pozwoli na ostrą grę, a gdy sędzia pozwoli na taką grę to później są " efekty " tj. Kontuzje, bójki itp
W tekście jest napisane: "Chciałbym, aby sędziowie zdecydowanie karali za brutalne faule, i niesportowe zachowanie, bo wszyscy gramy dla przyjemności."
Taki krótki komentarz: gdyby sędziowie zdecydowanie karali za niesportowe zachowanie to mecze by kończyły się przed czasem. Sorry, ale w obecnych czasach jak bydło wyjdzie na boisko to tylko pysk otwierać potrafi.
Jako zawodnik Dębu pragnę powiedziec, że z apelem nie chodzi nam o to, że akurat mecz Czernica był brutalny, bo nie był. A cała sytuacja z kontuzją Artura to czysty przypadek. Apel jest po to, żeby pokazać, że to nie jest zawodowa piłka i czasem warto pomyśleć o zdrowiu, które jest najważniejsze! Może wpłynie to również na sędziów żeby nie dopuszczać do brutalności na boisku! Jeszcze raz powtarzam, nie chcemy tutaj obrazić kolegów z Czernicy, bo grali w tym meczu fair - co pokazało ich zachowanie po feralnej akcji!
to jest Omego od nazwiska,puknij sie
ale miał nazwę...... daje do myślenia.........czyżby trafiła kosa na kamień???