Drużyna z Czyżowic nawiąże współpracę z Arką Gdynia!
Występujący w klasie okręgowej Naprzód Czyżowice sformalizuje, trwającą od roku nieformalną współpracę z Arką Gdynia. Pod koniec sierpnia ma zostać podpisana oficjalna umowa o współpracy.
Trener Naprzodu Antoni Jeleń jest znajomym Jacka Dziubińskiego, koordynatora szkolenia młodzieży w Arce. Dzięki temu w zeszłym roku do Arki trafiło dwóch nastolatków z Naprzodu - Michał Gałecki i Łukasz Mozler. Teraz ta współpraca ma zostać zintensyfikowana i sformalizowana. - Umowa dotyczyć będzie szkolenia młodzieży. Będzie to działało na tej zasadzie, że nasi wyróżniający się młodzieżowcy będą trafiać do Arki – wyjaśnia Łukasz Szkatuła, prezes Naprzodu. W klubie obok drużyny seniorów działa kilka drużyny młodzieżowych, w których szkoli się kilkudziesięciu młodych adeptów piłki nożnej. Drużyny młodzieżowe Naprzodu osiągają dobre wyniki. - Planujemy aby do Arki trafiało 2-3 zawodników rocznie. Teraz pod obserwacją jest rocznik 1998. Mamy już wstępnie wytypowanych dwóch zawodników – powiedział oficjalnemu portalowi Arki Jacek Dziubiński.
Wstępem do tej współpracy był 9-dniowy obóz piłkarski, na którym do 3 sierpnia w Gdyni przebywała grupka młodych piłkarzy z Czyżowic, oraz trener Antoni Jeleń i kilku wspierających go rodziców. - W obozie uczestniczyli wyróżniający się nie tylko umiejętnościami, ale także pilnością i zaangażowaniem zawodnicy. Jest to także forma nagrody i dalszy etap wychowania i nauczenia ich, że ciężka praca przynosi efekty i jest nagradzana – powiedział portalowi Arki Antoni Jeleń.
Arka Gdynia jeszcze niedawno występowała w ekstraklasie. W minionym sezonie spadła jednak do I ligi. Nie grozi jej jednak scenariusz Odry Wodzisław. Klub ma bowiem solidne podstawy finansowe. Swoje mecze rozgrywa na nowy stadionie w Gdyni, należącym do miasta. – Bazy sportowej i treningowej jaką ma Arka próżno szukać w naszym regionie – uważa Łukasz Szkatuła.
(art)
Fot. www.arka.gdynia.pl
nie remi jest najlepszy zobaczysz z nich bd dobrzy piłkarze i zapewne młodzi zawodnicy pójdą tą samą ścieżka;D Aha remi nie znasz sie to nie pisz prosze;)
polska piłka to jedne wielkie znajomości kto nie ma pleców ten w domu siedzi :)) jak nie załatwi "tatuś" czy wujek to lipa!!! nie istnieje żaden skauting, a na wsiach gra naprawdę dużo zdolnych chłopków których należy tylko oszlifować po co jeździć i ściągać kopaczy z Bałkanów Afryki na których to transferach bogacą się ich menadżerowie za tą kasę można wyszkolić solidnych chłopaczków. Tylko musi się zmienić system płacenia trenerów, zapewnić odpowiednią opiekę medyczną, odnowę biologiczną a zapewne i tak wyjdzie taniej niż prowizja dla owego menadżera, odstępne dla klubu i gaża do owego "gwiezdnego" kopacza
kto to jest Mozler? - nie znam ziomka, ale to najmniej ważne. cieszę się, że są jeszcze trenerzy, działacze, którzy chcą, aby te dzieciaki nie zmarnowały się grając po okręgówkach i niższych ligach. dajmy im czas, a zobaczymy. pozdro.
Jeżeli chodzi o młodzież z Gosława to inne kluby boją z współpracy ze "znanym "działaczem , jeszcze przejadą się na Polonii trafiła - " kosa"na kamień -
Zamiast pogratulować klubowi, to zaczynają się chamskie docinki :( Niestety zakompleksieni Polacy - norma :(
jakby byli za słąbi to by w reprezentacji jnie grali. Mozler sie kuruje w Niemczech a nie ze spierdolił
żal...... remi...żal, przynajmniej troche zobaczyli.....żal....remi...żal
Mozler już wrócił z podwiniętym ogonem do Niemiec. Gałecki wróci za rok. Młodymi piłkarzami z Gosława czy Czyżowic nie interesują się ślaskie kluby ligowe bo ci po prostu są słabi.
To jest na pewno super okazja dla tych chłopców. Tylko szkoda, ze bardziej interesuja się naszymi młodymi piłkarzami drużyny z innej czesci kraju jak w tym przypadku Arka ,czy w przypadku Gosława Polonia Warszawa a nie śląskie kluby...