Być liderem tak jak w lidze
ZAKSA Kędzierzyn Koźle szykuje się do wielkiego powrotu na europejskie areny.
W środę niesieni dopingiem kompletu widzów gospodarze zamierzają w efektowny sposób rozpocząć rywalizację w Lidze Mistrzów. Pierwszym rywalem wicemistrza Polski będzie mistrz Serbii, Partizan Belgrad. - Nie zamierzamy lekceważyć żadnego z rywali i choć ten zdaje się być na pewno w naszym zasięgu będziemy bardzo skoncentrowani mówi scoutman zespołu ZAKSY Oskar Kaczmarczyk. - Wiadomo, że Serbowie zawsze grają z determinacją o każdą piłkę i takie mecze z ich udziałem udało mi się zobaczyć. Na pewno nie wolno pozwolić im na nabranie ich rytmu gry dodaje - Kaczmarczyk. - Będziemy się starali utrudnić im życie zagrywką ponieważ mają spore kłopoty z odbiorem „flota” (dla ciebie : lekka zagrywka mierzona w rywala w sposób techniczny). Mamy „rozrysowane” ich zagrania i wiemy, że mocnymi punktami będą atakujący Mijailovic oraz przyjmujący Minic – kończy Oskar Kaczmarczyk ocenę rywala.
ZAKSA przystapi do meczu z Serbami w składzie, który wystepował w ostatnich 3 wygranych meczach ligowych. Kędzierzynianie pokonali w nich między innymi mistrza Polski Skrę Bełchatów i trzecią drużynę kraju Resovię po 3:0. - Jesteśmy dobrej myśli, ale boisko zweryfikuje zarówno nasze jak i rywala umiejętności oświadczył po ostatnim meczu ligowym kapitan ZAKSY Sebastian Świderski. Mecz w środę w hali „Azoty" przy ul.Mostowej o 18.00.