Odra Nieboczowy w Krzyżkowicach skuteczna do bólu [foto]
Seria zwycięstw Naprzodu Krzyżkowice została niespodziewanie przerwana przez Odrę Nieboczowy. Mecz zakończył się wygraną gości 4:1.
Tymczasem w pierwszej połowie meczu rozgrywanego w Krzyżkowicach nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Dominującym zespołem byli gospodarze, którzy raz po raz nękali nerwowo grającą defensywę Odry. Ich ataki przyniosły efekt w 33. minucie. Dośrodkowanie z prawej strony trafiło do Łukasza Klimy, który uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi Odry. W tej części gry goście bardzo niemrawo poczynali sobie w ofensywie. Mimo to ich pierwsza klarowna sytuacja zakończyła się bramką, którą w 42. minucie zdobył Sebastian Pytlarz.
Po zmianie stron goście zaprezentowali nadzwyczaj skuteczny futbol. W 51. minucie Janusz Piątek celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i Odra wyszła na prowadzenie. Trener Naprzodu próbował reagować, dokonując roszad w składzie, ale niewiele z tego wynikało. W dodatku kwadrans przed końcem Odra podwyższyła po uderzeniu Czesława Ochwata z rzutu wolnego. Wynik spotkania w 83. minucie ustalił Piątek, który głową wykończył wrzutkę Krzysztofa Nowary.
- Odra zagrała dziś niezwykle skutecznie. Stworzyła dwie sytuacje a strzeliła cztery gole, głównie dzięki stałym fragmentom gry, w których nie zachowaliśmy się odpowiednio. Drużyna mająca taką skuteczność wygrywa zasłużenie. My nie potrafiliśmy zareagować odpowiednio na kolejne bramki rywala. Po zmianach w składzie i tak traciliśmy kolejne – powiedział po meczu Błażej Sitko, trener Naprzodu.
- Po przerwie zagraliśmy diametralnie inaczej niż w pierwszej połowie. Zmieniłem ustawienie zespołu i ta nasza gra zaczęła się zazębiać. No i piłkarze po rozmowie w szatni zagrali znacznie lepiej – podsumował Piotr Szlezinger, trener Odry.
Naprzód Krzyżkowice - Odra Nieboczowy 1:4 (1:1)
Bramki: Klima - Pytlarz, Piątek 2, Ochwat
(art)