Mamy mistrza i wicemistrza Europy
Karol Salamon został mistrzem a Grzegorz Mandzyn wicemistrzem Europy na rozegranych w Lizbonie Mistrzostwach Europy w brazylijskim jiu jitsu.
Zawody zostały zorganizowane pod egidą Międzynarodowej Federacji BJJ. DO Lizbony przyjechało aż 2000 zawodników, którzy rywalizowali w kilkudziesięciu kategoriach wiekowych, wagowych, z podziałem na białe (zawodnicy o najmniejszym stopniu zaawansowania), niebieskie, purpurowe, brązowe i czarne pasy (najlepsi). Zawodnicy z wodzisławskiej sekcji Octagona Rybnik walczyli w pasach purpurowych, czyli na średnim poziomie wtajemniczenia. - Była to największa i najbardziej prestiżowa impreza w jakiej startowaliśmy. Prawie dwa tysiące zawodników mówi samo za siebie. Wśród nich byli Brazylijczycy, czyli najlepsi zawodnicy w tej dyscyplinie sportu, co bardzo podnosiło rangę zawodów – podkreśla Grzegorz Mandzyn, który oprócz tego, że startuje w zawodach jako zawodnik, jest również trenerem w wodzisławskiej sekcji Octagona.
Rywalami Anglik i Francuz
Walczący w kategorii wagowej do 64 kg Karol Salamon stoczył trzy walki (miał zaplanowane cztery, ale w jednej dostał wolny los). W finałowej pokonał zawodnika z Anglii Marka Phunga. - Walka nie była łatwa. Rywal zachowywał się pasywnie i przez to nie miałem za bardzo możliwości żeby go zaatakować. Na szczęście wystarczył jeden moment jego zawahania, po którym udało mi się zapunktować – opowiada Karol Salamon. Ten 30-latek z Mszany brazylijskie ju-jitus zaczął trenować przed 7 laty. Od tego czasu jest zawodnikiem Octagona.
Jego drużynowy kolega, nieco bardziej doświadczony Grzegorz Mandzyn zmagał się w kategorii wagowej do 82,3 kg. W drodze po medal stoczył cztery pojedynki. W walce finałowej uległ Francuzowi Ridha Jouini z klub PS Phoenix BJJ. - W sumie najtrudniejsza dla mnie była pierwsza walka stoczona w Włochem. Wygrałem dwoma punktami. Z kolei finał przegrałem minimalnie i czuję pewien niedosyt bo uważam, że rywal był w moim zasięgu. Zabrakło trochę szczęścia – opowiada Grzegorz Mandzyn, który jest mieszkańcem Radlina. Trenerem obu medalistów jest Grzegorz Jarząbek.
(art)
moc z wami ,super, brawo BIJ
wreszcie pokazałeś ,gratulacje Grzegorz !!!!!!!
wielki szacunek ,oby tak dalej.
jesteście wielcy ,wreszcie dzieje się coś w Wodzisławiu
Gratuluję,życzę powodzenia oraz dalszych sukcesów!
brawo Grzegorz !!
sport i rekreacja dla wszystkich a nie tylko osrana piłka nożna
Może w końcu władze zauważa że jest w Wodzisławiu są sportowcy z prawdziwego zdarzenia , i zaczną pomagać.
Wielki szacunek
Gratulacje!!!