Srebrne medale i problemy zdrowotne rybnickich judoków
W Łodzi został rozegrany puchar Polski młodzików i młodziczek, który był równocześnie międzynarodowymi mistrzostwami tego miasta.
W imprezie wzięły udział mocne ekipy m.in. z Estonii, Litwy i Wielkiej Brytanii. Zawodnicy Polonii Rybnik, mieli więc okazję potwierdzić się w starciu z najlepszymi zawodnikami w kraju jak i z zagranicy.
Trener Artur Kejza oraz jego asystent Ariel Kuśka zdecydowali, że w składzie na te zawody znajdą się: Wioletta Kuczera (waga do 48 kg), Bartek Manczyk i Łukasz Wala (obaj w wadze 42 kg), Kajetan Mika i Kuba Mikszta (obaj w wadze 55 kg), Paweł Lutostański i Aleksy Mazur (obaj w wadze 60 kg) oraz Paweł Kejza (waga 81 kg).
Równocześnie na czterech matach walczyli chłopcy i dziewczęta. Jedyna nasza przedstawicielka płci pięknej Wiola Kuczera ostatecznie zajęła 7. miejsce. Łukasz Wala rozegrał cztery walki, wszystkie pewnie wygrywając. Przegrał dopiero w walce finałowej z reprezentantem Litwy. Rybniczanin, który wywalczył srebro walczył z kontuzją lewego kciuka, której nabawił się w walce półfinałowe. Paweł Kejza również skarżył się na problemy zdrowotne. Przez większość turnieju najpierw walczył z zatruciem pokarmowym a dopiero później z przeciwnikiem. Ambicje młodego judoki nie pozwoliły mu jednak odpuścić walk. Paweł dotarł aż do finału i podobnie jak Łukasz wywalczył srebro.
- Obaj potwierdzili, że medale mistrzostw Polski nie były przypadkiem i że należą do ścisłej czołówki krajowej w swoich kategoriach wagowych – powiedział Artur Kejza, opiekun rybnickich judoków. Pozostali zawodnicy pomimo nie dotarli do strefy medalowej.
Super, widać ze Polonia jakoś wykorzystuje te 300 tys od prezydenta...