Mariusz Teodorowicz zwyciężył walkę na gali MMA Challengers 8!
Jeden z członków Berserker's Team Venganza Racibórz - Mariusz Teodorowicz odniósł zwycięstwo na gali organizowanej w katowickim Spodku.
Organizacja MMA Challengers to jedna z najlepszych organizacji MMA w Polsce, na której występowali m.in. Artur Sowiński, Marcin Hedl czy Borys Mańkowski. Mariusz i jego przeciwnik zdecydowali się na walkę w stójce, w której dominowały wymiany ciosów prostych i niskich kopnięć. Teodorowicz górował podczas jej trwania i to właśnie on, jednogłośną decyzją sędziów został zwycięzcą pojedynku.
Dzień później w Zamościu odbyła się gala PLMMA 11, której organizatorem jest Profesjonalna Liga MMA. W niej również wzięli udział członkowie klubu – Mateusz Lewandowski oraz Maciej Teresiak. Maciej niestety przegrał swój pojedynek z dużo bardziej doświadczonym Marianem Ziółkowskim. Walka Mateusza natomiast została przerwana. Przeciwnik trafił nieprzepisowo Lewandowskiego w oko co spowodowało kontuzję. W klatce pojawiła się ekipa medyczna, trwały też sędziowskie narady. Ostatecznie przerwano walkę i ogłoszono werdykt "no contest".
Zdjęcia możesz zobaczyć TUTAJ
do MMA. Mariusz wygrał walkę z przeciwnikiem starszym od siebie więc nie pisz głupot jak nie wiesz, zresztą to jest mało istotne liczą się umiejętności, a nie wiek. Chłopak ma swoją pasję i to się ceni, a Ty piszesz bzdury z zazdrości, bo sam w życiu gówno osiągnąłeś.
ale trzeba byc podlym i pustym,ale coz tacy tez musza byc.hahahaha
Teodorowicz walczył z jakimś młodym debiutantem więc nie ma co się podniecać zwycięstwem. Natomiast walka Lewandowskiego i Teresiaka to kompletna porażka. Jeden nie ma elementarnych umiejętności walki w parterze, pomysłu na walkę ( no chyba że pomysłem był "cep szczęścia"),a drugi próbuje wyłudzić na sędziach dyskwalifikacje przeciwnika . Brakuje mi w artykule nazwiska trenera którzy jest odpowiedzialny za taką amatorkę ku przestrodze dla innych.
Nie da się "zwyciężyć walki". Można "zwyciężyć w walce z kimś" albo "wygrać walkę". Nie dość że język polski jest kaleczony na codzień, to jeszcze dziennikarze nie potrafią się nim posługiwać. Wstyd.. No chyba że autor ma na koncie jakiś ciężki nokaut. Wtedy jest usprawiedliwiony.
Gladiatorzy wozicie się po mieście a na ringu jak panienki "ała moje oko"
Brawo chłopaki, oby tak dalej i nie przejmować sie głupimi komentarzami!! Venganza!
Szpetnie dostał w to oko, radze sie przyjżeć. To jednak ryzyko które każdy zawodnik musi założyć, żeby po tem nie mec do nikogo pretensji. Ja kiedyś na treningu karate dostałem z nogi w dwie jedynki. Nie umiałem gryźc przez dwa tygodnie. Dobrze, że nie wypadły. Miałem trochę żalu do przeciwnika, ale zdałem sobie sprawę że to na prawde mój problem.
MARIO JESTES NADZIEJA MMA
stracił oko?
Jesteśmy odpornymi na ból Berserkerami http://www.youtube.com/watch?v=4bGxOOkg4_k ała ała dostałem w oko ahahahahahahahahahahahahhahahahah