Największy fan piłkarskiej Unii Racibórz za granicą - Andreas Rim z Norymbergi kontynuuje dystrybucję swojej książeczki o dziejach raciborskiego piłkarstwa i szykuje kolejne wydawnictwo. Jego dzieło ma charytatywny wydźwięk.
Stadion mógł pomieścić 30 000 osób. O tym, jakie atrakcje przygotowano w dniu otwarcia, pisze Andreas Rim.
WebKrytyka - zdaniem czytelników
Były piłkarz klubu ze Srebrnej i jej wierny kibic na obczyźnie przebywał na urlopie w rodzinnym Raciborzu. W tym roku wydał broszurkę o dziejach Unii. Wpływy z jej sprzedaży podarował miejskiej spółce. Spotkał się z prezesem klubu oraz władzami Raciborza.
Wierny kibic Unii Racibórz stworzył publikację na okoliczność 75-lecia klubu. - Sprzedaję te książeczki i wszystkie uzyskane pieniądze przeznaczam na szkolenie dzieci i młodzieży w Unii Racibórz - mówi nam Andreas Rim, który w latach 70. ubiegłego wieku bronił barw klubu ze Srebrnej.
Z tej młodej swego czasu ekipy mogła być dorosła pierwsza liga. Po raz drugi w dziejach Unii Racibórz.
Do Raciborza przyjeżdżała Legia Warszawa, Górnik Zabrze, Wisła Kraków, Ruch Chorzów czy Pogoń Szczecin. Te piłkarskie marki wciąż znajdują się w krajowej czołówce. Unia Racibórz od wielu lat okupuje czwartoligowe rozgrywki.