Cięcia w dotacjach na raciborski sport? Polowy: może tak być
Kończy się marzec, a kluby sportowe wciąż nie wiedzą, czy dostaną pieniądze od Miasta na działalność. Spóźnienie w rozstrzygnięciu konkursu dotacyjnego spowodował koronawirus. Prezydent Raciborza mówi, że środków może być mniej, niż zakładano.
900 tys. zł zarezerwowano w Budżecie Raciborza na 2020 rok. O te pieniądze stara się kilkadziesiąt podmiotów działających w lokalnym sporcie. W wielu gminach samorządy dzielą te środki jeszcze w lutym. Przed rokiem urząd rozdał je na początku marca. W tym roku konkursu wciąż nie rozstrzygnięto.
- Zdaję sobie sprawę, że działacze się niecierpliwią, bo kluby utrzymują obiekty i muszą opłacać ich funkcjonowanie. Rozstrzygnięcie planuję jeszcze w marcu, bo w klubach czekają i chcą mieć jasną informację, na czym stoją - mówi nam Dariusz Polowy prezydent Raciborza. Pytany o możliwość cięć w miejskich nakładach na sport, włodarz przyznaje: może tak być. Powodem jest bieżąca sytuacja związana z walką z koronawirusem. - Codziennie są nowe informacje, które dynamicznie kształtują sytuację w kraju i w mieście - zauważa prezydent.
Wobec opóźnienia w rozstrzygnięciu wyników konkursu prezydent wskazuje także na nowy system zgłaszania wniosków. - Zaobserwowaliśmy początkowe trudności w jego użytkowaniu - wyjaśnia włodarz.
Polowy mówi, że rozważana jest koncepcja, aby obniżyć pulę pieniędzy do podziału. Potrzebne będą wtedy korekty zgłoszonych projektów w konkursie. - W związku z koronawirusem odwoływane są zawody w poszczególnych dyscyplinach. Kluby będą potrzebowały wobec tego mniejszych środków na swą działalność - prezydent podaje przykład uzasadnienia dla obniżki nakładów. Nie wyklucza, że Miasto mogłoby później dołożyć środki podmiotom działającym w sporcie, w miarę potrzeb i okoliczności.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Lepiej jakby kluby dysponowały już tymi pieniędzmi. Mają już trzymiesięczne zobowiązania - nikt tym się nie przejmuje. Zawsze można na koniec zwrócić jak się nie wykorzysta.
logiczne, że krótszy termin zadania będzie generował mniejsze koszty a poza tym nawet gdyby kluby dostały już dotacje to i tak za okres zawieszenia zajęć, musiałyby oddać jakąś część pieniędzy
https://www.nowiny.pl/141240-zarabiaja-grube-tysiace-a-gdzie-wyniki.html?p=2#content
Panie Fita dziwna sytuacja, że prezydent Polowy zlecił panu przygotowanie pakietu wsparcia dla raciborskich przedsiębiorców. A pan pyta biznes o "potrzeby i pomysły" to kuriozum. To Racibórz waśnie! Pyta pan o pomysły? 1) Obcięcie wynagrodzeń kadry zarządzającej i rada nadzorczych we wszystkich spółkach i urzędach (Już w 2018 według mediów zarobki wyglądały tak: K. Kubek 15 tys. 800 zł; W. de Martini – Dwojak 13 tys. 200 zł
Rada nadzorcza: M. Morzywołek – przewodniczący – 2 tys. 201 zł 89 gr; członkowie: E. Topór i K. Adamska po 1 tys. 761 zł 51 gr) Pytanie ile zarabiają obecnie M. Ziółkowski (ten od drukowania kiedyś ulotek Polowemu) w wodociągach i nowy wiceprezes. 2) Cofnięcie podwyżek radnym miejskim. 3) A pan Fita niech sam zdecyduje, ile może mniej zarabiać!!!?
Racja, trzeba oszczędzać bo niedługo będzie naprawdę dramat