Prezydent Polowy: jestem zaskoczony decyzją prezesa Unii, ale ten projekt postępuje
Pytany o komentarz do rezygnacji Krzysztofa Sałajczyka z funkcji szefa spółki Unia Racibórz, prezydent Raciborza przyznaje, że decyzja go zaskoczyła, ale wobec względów zdrowotnych prezesa temat nie podlega dyskusji. Włodarz wylicza korzyści z krótkiego urzędowania Sałajczyka w Unii.
Prezydenta Polowego poprosiliśmy o komentarz do komunikatu prezesa Unii Racibórz sp. z o.o. Pojawił się on w trakcie posiedzenia komisji gospodarki, gdzie jej szef Piotr Klima odczytał kolejne pismo Marka Labusa w sprawie jego wątpliwości co do działalności spółki komunalnej.
Polowy stwierdził, że jest zaskoczony decyzją K. Sałajczyka. - Miejmy jednak świadomość, że w czasie jego pracy udało się stworzyć podstawy systemu, zaproponowanego Miastu przez Marka Śledzia eksperta od szkolenia dzieci i młodzieży utalentowanej piłkarsko. Szczęśliwie jesteśmy na takim etapie, że wystarczy zastąpić tylko jeden element w tym systemie - prezesa spółki - bo reszta już jest i dobrze działa - powiedziała głowa miasta.
Prezydent wskazał, że Sałajczykowi powiodło się podpisanie umów z rodzicami najmłodszych unitów i funkcjonuje na niezłym poziomie sportowym zespół seniorów. Są w klubie trener koordynator i dyrektor sportowy, bliska realizacji jest umowa o współpracy z zespołem Ekstraklasy - Rakowem Częstochowa. - Projekt Unia trwa i postępuje w swoim rozwoju - podkreślił Dariusz Polowy.
W kuluarach włodarz mówił wcześniej, że Krzysztof Sałajczyk w roli prezesa Unii "spadł mu z nieba" i wspierał od początku jego kandydaturę na szefa nowej spółki. Na ostatniej posesyjnej konferencji prasowej prezes Unii towarzyszył D. Polowemu i odpowiadał na pytania dziennikarzy. Mówił wtedy, że szykuje się do kolejnego etapu strategii rozwoju Unii i raciborskiego futbolu. Ten miał się zacząć z początkiem roku. Prezes nastawiał się na co najmniej trzyletnią pracę w Unii, do końca kadencji obecnego samorządu.
Nieoficjalnie wiemy, że sprawy zdrowotne K. Sałajczyka (jest osobą niepełnosprawną, musi udać się na operację i dłuższą rehabilitację) to jeden z powodów jego rezygnacji, a wpływ na nią miała też towarzysząca od początku jego pracy z klubem atmosfera podejrzeń przewodniczącego komisji gospodarki Piotra Klimy i byłego samorządowca oraz członka rad nadzorczych Marka Labusa. W gronie znajomych ze środowiska piłkarskiego prezes miał mówić, że bieżąca sytuacja jest dlań stresująca.
Rezygnacja Sałajczyka była zaskoczeniem także dla szefowej rady nadzorczej nowej spółki mecenas Ewy Pierzchały. Ta dowiedziała się o niej od radnych - członków komisji gospodarki, w trakcie jej posiedzenia.
Skoro rezygnacja prezesa byla zaskoczeniem dla Polowego i przew.rady nadzorczej to tez mowi samo za siebie ...W normalnym ukladzie Polowy i przew.rady nadzirczej spółki wiedziliby wczesniej...
Sałajczyk nadal jest prezesem ,Unia będzie wielka!!!.
Może wreszcie przyjedzie ktoś ogarnięty? Najlepiej ktoś kto ukończył administrację.
Nie wierzę, że to Klima z Labusem przegonili pana Krzysztofa Sałajczyka. Przecież mącą od wielu miesięcy i pan prezes nie przejmował się zbytnio ich śledztwem. Musiało zdecydować coś innego i raczej nie jest to ten oficjalny powód podany przez pana prezesa.Trzeba przyznać, że lista straconych dusz po stronie pana prezydenta Polowego jest coraz dłuższa i nie widać jej końca.
Cały ten raciborski betonowy syfek - knuć, gnoić, szukać dziury w całym. Co dla raciborskiego sportu zrobili panowie Klima i Labus? Podarowali chociaż jedną piłkę?