Prezydent Polowy spotkał się z radnymi Lenka w sprawie boiska ze sztuczną murawą
Do rozmów doszło w poniedziałkowe popołudnie - 1 lutego w urzędzie. Czy w ten sposób Dariusz Polowy chciał pozyskać poparcie "Razem dla Raciborza" dla budowy boiska ze sztuczną trawą na stadionie Unii przy Srebrnej?
Na tak postawione pytanie włodarz miasta odpowiedział krótko: odpowiem na to pytanie jutro (w środę, w dniu planowanego zakończenia sesji budżetowej). Dopytywaliśmy czy zrobi to na posiedzeniu rady, czy też może w formie konferencji prasowej, z których głowa miasta chętnie korzysta, żeby coś ogłosić. Dariusz Polowy nie chciał podać szczegółów, wskazując jedynie na środowy termin udzielenia odpowiedzi.
Rozmawialiśmy z Henrykiem Mainuszem - szefem klubu radnych "Razem dla Raciborza" (z list wyborczych komitetu Mirosława Lenka) uczestniczącym w poniedziałkowym spotkaniu w magistracie. Ten zrelacjonował nam, że z radnymi rozmawiali głównie dyrektor OSiR Paweł Król i naczelnik wydziału edukacji (wcześniej także sportu i kultury) Krzysztof Żychski.
Zdaniem Mainusza spotkanie nie było próbą budowania porozumienia ze strony włodarza, tylko grupie radnych Lenka starano się dowieść, że proponowana przez Pawła Ryckę i Michała Kuligę lokalizacja sztucznej murawy na Zamkowej jest niemożliwa z powodów technicznych.
Na terenie OSiR ma już nie być miejsca na pełnowymiarowe boisko, o którym była mowa na ostatnim posiedzeniu rady miasta. Henryk Mainusz podejrzewa, że przebieg spotkania zostanie zrelacjonowany na środowym dokończeniu sesji, z takim rozłożeniem akcentów, by przedstawić radnych Lenka jako blokujących budowę boiska ze sztuczną trawą. - Ze strony pana prezydenta nie dostrzegłem w trakcie spotkania prób doprowadzenia do porozumienia z nami w sprawie budowy boiska - ocenił jeden z nestorów rady miasta, będący też długoletnim działaczem piłkarskim.
W poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem wziął też udział Michał Kuliga. - Pan Dariusz Polowy mało mówił, więcej słuchał. Dobrze, że doszło do tych rozmów, bo prezydent musi rozmawiać z radnymi. Żeby zrealizować swoją "10.". Informowanie nas przez billboardy prowadzi później do sytuacji, gdzie stronom trudno się porozumieć - skomentował członek klubu "Razem dla Raciborza".
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że możliwy scenariusz dla sprawy boiska to odłożenie tematu poza sesję budżetową, na miesiąc i powrót do dyskusji o jego lokalizacji. W gronie radnych Lenka jest bowiem akceptacja dla samej idei powstania obiektu ze sztuczną trawą, ale są duże wątpliwości co do realizacji inwestycji kosztem utraty boiska trawiastego przy Srebrnej.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
~Mieszkaniec99 co ty wciąż z tym laryngologiem? uszy bolą, to się zapisz do przychodni a nie przynudzaj.Piłkarstwo w mieście ma od lat tylko żądania i przewala kasę.Patrząc na to ile dodatkowo jeszcze pobierali z funduszu alkoholowego i zwalczania narkomanii,można odnieść wrażenie że to same drużyny AA i Monar bis, a młodzi adepci footbolu to wg działaczy piszących wnioski o kasę, są najlepszym materiałem na nałogowców, i tylko piłka ich może uratować. . ta histeria z tym stadionem,przypomina histerię z tworzeniem spółki sportowej. zero biznes planu, określenia kosztów inwestycji i potem kosztów utrzymania. amatorka za miejską kasę. na szybko to się pluskwy łapie a nie decyduje o takich inwestycjach.miasto nie ma strategii uchwalonej a radni opozycyjni licytują z prezydentem boisko z trawą sztuczną i to w dwu różnych lokalizacjach, i się nie dogadają.Może dobrze bo kasa zostanie. I poprzedniego i obecnego prezydenta piłkarstwo rozstawia po kątach.jak nie widzicie panowie ważniejszych dla miasta spraw niż to boisko to się sami zdymisjonujcie.a kiedy w mieście będzie kąpielisko z prawdziwego zdarzenia?dla wszystkich , nie tylko dla piłkarzy!!!
na srebrnej to trzeba zaorać,dać eko, niech mieszkania postawią.
Przeglądam prezentację i jestem zalamany. Jak można podać jako zaletę możliwość organizacji obozów treningowych w mieście z tak tragiczną jakością powietrza. Zamiast topić pieniądze w kolejne boisko może warto zainwestować w walkę ze smogiem????
Gdyby budowa boiska na osirze była taka prosta, to Lenki by ją sobie zrobiły już pięć lat temu. Teraz mówienie, że to jakaś wizja to zwykle polityczne oszustwo.
2 korty tenisowe mają zniknąć żeby zrobić miejsce na boisko. Czy ktoś bierze pod uwagę tenisistów? Czy w tym mieście liczy się tylko piłka nożna?
Czy oni są świadomi że każde boisko wymaga nakładów na utrzymanie?? Tym sposobem będziemy łożyć na Srebrna i na OSiR. Cóż za genialne rozwiązanie! Tytani intelektu
Oczywiście że budowa jest możliwa! Pod warunkiem że znowu Miro i spółka zadłuży mieszkańców. Wciąż nam się odbija czkawką H2O. Wydacie każde pieniądze byle na złość Polowemu.
Przecież już dawno wiadomo iż zbudowanie boiska w tym miejscu jest nieopłacalne, dostosowanie terenu pochłoneło by większe środki niż sam koszt budowy boiska.
Czy ci radni się z choinki urwali? Czy może laryngolog tak zdecydował?
Gdyby propozycja opozycji była realna to przedstawili by nam kosztorys. W mojej opinii jest to próba zablokowania budowy boiska na srebrnej.