"Dziewczyny zostawiły na parkiecie wiele potu, a czasem krwi" – mówi prezes UKS Start Pietrowice Wielkie. Grupa utrzymała się w 1 lidze, ale czy zagra? [WYWIAD]
Z Joachimem Wieczorkiem, prezesem i trenerem UKS Start Pietrowice Wielkie rozmawiamy m.in. o finansach drużyny. - Na dzisiaj nie dysponujemy środkami, żeby utrzymać zespół w pierwszej lidze, więc trochę pracy przed nami jest. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Niebawem minie termin, w którym musimy zdecydować i zgłosić drużynę do rozgrywek - mówi. Pyta Dawid Machecki.
- Co pana najbardziej cieszy po tym sezonie?
- Przede wszystkim to, że graliśmy fajną piłkę ręczną. I cieszy mnie to, że sportowa różnica pomiędzy nami a tymi znacznie większymi ośrodkami była niewielka. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty i trzeba być zadowolonym z tego dziewiątego miejsca. Wiele zawodniczek zrobiło znaczne postępy i to jest dobry prognostyk na przyszłość.
Choć oczywiście jest niedosyt i chciałoby się mieć więcej punktów, bo w środku tabeli był dość duży „ścisk”, więc trochę lepiej zagrane dwa, trzy mecze i bylibyśmy bliżej środka tabeli.
- A co smuci?
- Trudno pozyskać sponsorów, w efekcie mamy jeden z najniższych budżetów w pierwszej lidze. My na wsparcie patrzymy szerzej, a nie tylko, że chcemy od kogoś pieniądze. Chcemy w zamian dawać pewną wartość i korzyść dla potencjalnych partnerów. Gramy na terenie znacznej części Polski, więc pewne możliwości promocyjne i marketingowe są do wykorzystania. Wydaje mi się, że w tym obszarze są rezerwy tego, co możemy dać potencjalnym partnerom. Potrzeba więc wzajemnego zaufania, a także spojrzenia na to z perspektywy korzyści dla obu stron.
- Ciągle szukacie?
- Wykonujemy w tym zakresie bardzo ciężką pracę. Szukamy nie tylko firm, które chciałyby się zaangażować we współpracę z nami. Niezależnie aplikujemy do różnych programów, gdzie środki są, ale głównie na dzieci i młodzież. W tym zakresie mamy sukcesy, pozyskując dość znaczne środki na nasze drużyny dziecięce i młodzieżowe. Na drużynę seniorską jednakże praktycznie nie ma programów – na poziomie rządowym, wojewódzkim czy powiatowym. W ubiegłym sezonie nasz budżet opierał się przede wszystkim na wsparciu samorządu Pietrowic Wielkich oraz firm EKO-OKNA oraz TechControl z Raciborza. Bez wsparcia któregokolwiek z tych wymienionych podmiotów nie moglibyśmy grać w pierwszej lidze. Dlatego całym sercem im dziękujemy.
- Co do gry, to co należy poprawić, aby osiągnąć jeszcze więcej?
- Większość naszych zawodniczek jest bardzo młodych. Większość z nich zostanie z nami na kolejny sezon, a co za tym idzie, będzie, mam nadzieję, lepsze zgranie.
Jest do poprawy kilka elementów wyszkolenia indywidualnego i mówiąc trenerskim żargonem, musimy troszkę przyspieszyć naszą grę.
- To jak jest teraz z treningami?
- Po ostatnim meczu w Jeleniej Górze cały maj jeszcze trenowaliśmy, był to tzw. okres roztrenowania. Teraz dziewczyny mają dwa miesiące wolnego, wracamy do treningów 7 sierpnia.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem