"Marzymy o czymś więcej" - mówi Joachim Wieczorek. Jakie ambicje ma pierwszoligowy zespół piłkarek ręcznych z Pietrowic Wielkich? [WYWIAD]
- Jesteśmy zadowoleni z naszego wyniku w zeszłym sezonie. Teraz patrzymy w przyszłość i zobaczymy, co przyniesie kolejny sezon - mówi Joachim Wieczorek, prezes UKS Start Pietrowice Wielkie, podsumowując sportowy sezon 2023/2024, który piłkarki ręczne zakończyły na trzecim miejscu w tabeli. Zdaniem prezesa Wieczorka, można było osiągnąć więcej, ale jak dodaje, wszystko jeszcze przed drużyną. Wspomina również o celu, który jest w zasięgu zawodniczek i mógłby przynieść większą promocję dla Pietrowic Wielkich. Z prezesem rozmawia Dawid Machecki.
- Jednak patrząc na tabelę, wydaje się, że ten sezon był słabszy od poprzedniego. Brakowało mocnych zespołów, które awansowały do Superligi, a także tych, które awansowały do nowo utworzonej Ligi Centralnej Kobiet.
- Tak, racja. To jest efekt uboczny powstania Ligi Centralnej. Odeszło kilka mocnych zespołów. Na to wpływu nie mieliśmy i nie mamy. Tak zdecydował Związek Piłki Ręcznej w Polsce, a my musieliśmy się dostosować do nowej struktury rozgrywek.
- Jaka jest więc pana opinia na temat poziomu rywalizacji w pierwszej lidze.
- Niestety, muszę przyznać, że organizacyjnie poziom pierwszej ligi pozostawia wiele do życzenia w porównaniu do Ligi Centralnej, co trochę rozczarowuje. W sensie sportowym zespoły są równe, trudno z tym dyskutować. Porównywanie zespołów, zwłaszcza w przypadku kobiet, jest czasami trudne, ponieważ wiele zależy od różnych czynników niekoniecznie czysto sportowych. Możemy jednak stwierdzić, że mimo wszystko byliśmy najsilniejszą grupą, gdyż to SPR Olkusz z naszej grupy awansował do Ligi Centralnej.
- Sam sezon nie zaczął się dobrze – pierwszy mecz z Krapkowicami zakończył się porażką 19 do 26.
- To był bardzo dziwny mecz, ponieważ graliśmy lepiej niż Krapkowice, ale mimo to przegraliśmy. Ostatecznie liczą się punkty. Bramkarka Krapkowic zatrzymała nas w kluczowych momentach i nie mogliśmy znaleźć sposobu na jej pokonanie. Mecz zakończył się porażką, ale później nasze występy były znacznie lepsze.
- Na 14 meczów wygraliście 8.
- Jesteśmy zadowoleni z naszego wyniku w zeszłym sezonie. Teraz natomiast patrzymy w przyszłość i zobaczymy, co przyniesie kolejny sezon.
- Jakie cele stawiacie sobie?
- Sportowo naszym celem powinno być utrzymanie miejsca w pierwszej trójce. Jeśli uda się osiągnąć lepsze wyniki, będziemy z tego bardzo zadowoleni. Do nadchodzącego sezonu postaramy się przygotować jak najlepiej. Kadrowo nasz skład będzie bardzo podobny do tego z zeszłego sezonu. Będziemy walczyć w każdym meczu o 3 punkty.
- Wiadomo już, że pierwszy mecz zagracie z Rudą Śląską, z którą w poprzednim sezonie przegraliście na wyjeździe, ale u siebie odnieśliście zwycięstwo. W trakcie najbliższego meczu będziecie gościć dziewczyny u siebie.
- Kalendarz na przyszły sezon, w mojej osobistej opinii, nie jest najlepszy, ponieważ czekają nas na początku bardzo trudne mecze. Pierwszy z nich to spotkanie z drużyną, z którą mamy bardzo dobre relacje, zarówno trenerzy, jak i zawodniczki. Losowanie ułożyło się tak, że będziemy walczyć w derbach, gdzie nie ma wyraźnego faworyta. Znamy się od wielu lat i współpracujemy, więc wszystko jest możliwe. Mimo wszystko wierzę, że trzy punkty zostaną zapisane na nasze konto.
- W pietrowickich barwach na pewno nie zobaczymy już Nikoli Cygan i Magdy Stępień, które zakończyły swoją przygodę z piłką ręczną. Czy szykują się jeszcze jakieś zmiany?
- Szykują się pewne zmiany w składzie. Prawdopodobnie opuści nas jeszcze jedna lub dwie zawodniczki. Po wyleczeniu kontuzji wraca do zespołu Wiktoria Pietryga, co powinno być wzmocnieniem. Chcielibyśmy też, aby kolejna z naszych wychowanek rozpoczęła treningi z pierwszą drużyną. Mamy również kilka propozycji dołączenie do drużyny dziewczyn z innych klubów, ale na razie nie chciałbym ujawniać nazwisk. Ostatecznie zakładam, że do zespołu dojdą dwie lub trzy nowe zawodniczki. Trzon drużyny będzie zatem podobny do tego z ubiegłego sezonu.
Jeśli chodzi o zespół drugoligowy, to składa się on wyłącznie z naszych wychowanek i tak pozostanie. To nasz pomysł na stworzenie zaplecza dla pierwszej ligi. Cieszy nas, że dziewczyny chcą grać – część z nich to studentki lub już pracujące dziewczyny, i choć nie trenują tak intensywnie, jak pierwsza drużyna, wciąż cieszą się grą w piłkę ręczną. W składzie są też młodsze dziewczyny, które na co dzień występować będą w Śląskiej Lidze Juniorek. Dzięki grze w 2 lidze będą ogrywały się z silniejszymi zespołami. To pozwoli na szybszy rozwój tych zawodniczek. Myślę, że zespół w drugiej lidze również powinien sobie dobrze radzić i być w czołówce tabeli.
Ludzie
Wójt Gminy Pietrowice Wielkie
Burmistrz Kuźni Raciborskiej