"Marzymy o czymś więcej" - mówi Joachim Wieczorek. Jakie ambicje ma pierwszoligowy zespół piłkarek ręcznych z Pietrowic Wielkich? [WYWIAD]
- Jesteśmy zadowoleni z naszego wyniku w zeszłym sezonie. Teraz patrzymy w przyszłość i zobaczymy, co przyniesie kolejny sezon - mówi Joachim Wieczorek, prezes UKS Start Pietrowice Wielkie, podsumowując sportowy sezon 2023/2024, który piłkarki ręczne zakończyły na trzecim miejscu w tabeli. Zdaniem prezesa Wieczorka, można było osiągnąć więcej, ale jak dodaje, wszystko jeszcze przed drużyną. Wspomina również o celu, który jest w zasięgu zawodniczek i mógłby przynieść większą promocję dla Pietrowic Wielkich. Z prezesem rozmawia Dawid Machecki.
- Jakie są pana oczekiwania wobec dalszego rozwoju klubu?
- Priorytetem jest rozwój drużyn młodzieżowych i od jakiegoś czasu idzie to w dobrą stronę. Po kilku latach przerwy mamy drużynę juniorek, która w zeszłym sezonie doszła do 1/8 Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych. To trzeci raz w historii, gdy zespół młodzieżowy z Pietrowic uczestniczył w rozgrywkach centralnych. Od kilku lat szkolimy dziewczęta w Kuźni Raciborskiej. Dzięki temu w przyszłym sezonie w trzech najniższych kategoriach wiekowych będziemy mieć drużyny z obu gmin.
Moim marzeniem jest, abyśmy w ciągu kilku lat mieli zespoły młodzieżowe we wszystkich kategoriach wiekowych. Priorytetem jest mieć co najmniej jeden zespół w każdej kategorii, od najmłodszych dziewczynek do juniorek.
Jeśli chodzi o zespoły seniorek, to w skali ogólnopolskiej jesteśmy już fenomenem. Wśród wiejskich gmin tylko podwrocławskie Kobierzyce mają podobnie jak my dwie drużyny seniorek.
- No dobrze, ale czy zainteresowanie piłką ręczną wśród mieszkańców naszego powiatu rośnie w porównaniu do piłki nożnej, która jest sportem narodowym w Polsce?
- Jeśli piłkę nożną można uznać za sport… Piłka ręczna, choć się rozwija, nadal robi to zdecydowanie zbyt wolno. Po wicemistrzostwie świata w piłce ręcznej mężczyzn w 2007 roku okres większego zainteresowania piłką ręczną został zaprzepaszczony. Ten sukces nie został w pełni wykorzystany. Z kolei siatkówka, która zyskała popularność po swoim wicemistrzostwie świata w 2006 roku, rozwija się zdecydowanie bardziej dynamicznie zarówno w męskiej, jak i damskiej wersji.
Choć nasze mecze przyciągają coraz więcej kibiców, nadal brakuje szerokiego rozwoju w zakresie szkolenia dzieci i młodzieży. W szkołach brakuje zainteresowania programami i zajęciami związanymi z tym sportem. Piłka ręczna jest doskonałą dyscypliną dla dzieci, rozwijającą koordynację ruchową oraz ogólną sprawność fizyczną. W dzisiejszych czasach, gdy dzieci spędzają wiele czasu przed komputerami i telefonami, jest to szczególnie istotne. Niestety, brak odpowiedniego wsparcia ze strony władz sprawia, że rozwój piłki ręcznej nie przebiega tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
- W powiecie raciborskim staliście się ambasadorami tego sportu.
- Tak to prawda. Po części wynika to z uwarunkowań historycznych. Od lat powojennych Pietrowice Wielkie oraz Kuźnia Raciborska były silnymi ośrodkami piłki ręcznej na śląsku. Po kilkudziesięciu latach przerwy próbujemy odbudować i rozwijać piłkę ręczną w naszym powiecie, przede wszystkim w tych dwóch gminach.
- Wójt Pietrowic Wielkich, Adam Wajda, zapowiada budowę centrum sportu z pełnowymiarową halą spełniającą wymogi dla piłki ręcznej. Jak pan spogląda na taką zapowiedź?
- Bardzo mnie cieszy ten fakt i wierzę, że to się spełni. Znam pana wójta i jestem przekonany, że dotrzyma swojej obietnicy. Na 20-lecie naszej działalności w 2028 roku, mam nadzieję, że kadra Polski kobiet zagra w Pietrowicach Wielkich jakiś mecz międzypaństwowy w nowym centrum sportowym.
- Czy opuścicie Kuźnię Raciborską, która was gości?
- Nie, będziemy dalej szkolić dzieci i młodzież tak jak to robimy. Nie widzę tu żadnej sprzeczności. Burmistrz Kuźni Raciborskiej pan Wojciech Gdesz również mnie o to pytał. Naszym celem jest mieć młodzieżowe zespoły we wszystkich kategoriach wiekowych. Opierając się tylko na szkoleniu w Pietrowicach, nie będzie to prawdopodobnie możliwe, ponieważ demografia jest nieubłagana. Z punktu widzenia formalno-prawnego funkcjonujemy jako dwa niezależne kluby: UKS START Pietrowice Wielkie oraz UKS Kuźnia Raciborska. Sportowo funkcjonujemy jako jeden podmiot. Ten model sprawdza się dobrze już od trzech lat, a jestem przekonany, że będzie jeszcze lepiej przez kolejne lata. W Kuźni Raciborskiej jest wiele uzdolnionych dzieci, mających predyspozycje do piłki ręcznej. Chcemy te zdolności rozwijać. Jedynie zespół seniorski START-u będzie rozgrywał swoje mecze ligowe na nowym obiekcie w Pietrowicach Wielkich. To jednak perspektywa kilkuletnia.
Ludzie
Wójt Gminy Pietrowice Wielkie
Burmistrz Kuźni Raciborskiej