Trzy czerwone w Jankowicach
W sobotę w Jankowicach pogoda wystraszyła kibiców, których na meczu z Grabownią zjawiła się zaledwie garstka. Czekało ich jednak ciekawe widowisko i duże emocje.
Pierwsza poważna akcja rozegrała się w 4. minucie meczu pod bramką gości, jednak szybka interwencja obrońców zniweczyła szansę na gola. Minutę później piłka wpadła do bramki gospodarzy, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Na pierwsze trafienie trzeba więc było czekać do 15. minuty, kiedy dla Jankowic gola zdobył Łukasz Szymura. Dla Grabowni pierwsze celne uderzenie w meczu zaliczył Węgrzyk w 21. minucie. Bramka padła z rzutu karnego. Kolejne minuty to sporo ciekawych akcji z obu stron. W 31. minucie drugą bramkę zdobyli goście. Gola ponownie zdobył Węgrzyk. Więcej bramek w pierwszej połowie nie było, była za to czerwona kartka. W 20. minucie meczu sędzia wykluczył z gry Łukasza Wystyrk z Jankowic za zatrzymanie piłki ręką w stuprocentowej sytuacji dla Grabowni. Zawodnicy nie spodziewali się, że to nie ostatni taki przypadek. Z pierwszym gwizdkiem po przerwie piłkarze agresywnie ruszyli do ataków. W 48. minucie czerwoną kartką ukarany został Rafał Karolewicz z Grabowni, który zatrzymywał zawodnika Jankowic ciągnąc go za koszulkę gdy ten mógł znaleźć się w stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Po podyktowanym rzucie karnym Jankowicom udało się wyrównać wynik spotkania. W 56. minucie trzeciego gola dla Grabowni zdobył, strzałem głową, Adam Szymanowski. Ten sam zawodnik w 87. minucie został ukarany żółtą kartką za krytykę sędziego. W doliczonym czasie gry otrzymał drugie napomnienie i musiał opuścić boisko. Choć mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gości, emocje nie opadły wraz z ostatnim gwizdkiem. Według informacji odnotowanych przez sędziego Marka Wala w sprawozdaniu, kiedy sędziowie byli już w swojej szatni, wykluczeni zawodnicy Grabowni zaczęli walić pięścią o ich drzwi i wykrzykiwać pod ich adresem groźby i wulgaryzmy. Emocje osłabły dopiero wraz z zimnym prysznicem po meczu.
LKS Orzeł Jankowice - TKKF Jedność Grabownia-Golejów 2:3
Bramki: Szymura (15.), Sz. Węgrzyk (50.) – K. Węgrzyk (21, 31), Szymanowski (56),
obiektywny jankowice nie zasluguja na grze w b klasie byles chociaz na 1 meczu graja calka ladna pilke tylko brakuje skutecznosci;]
"Według informacji odnotowanych przez sędziego Marka Wala w sprawozdaniu, kiedy sędziowie byli już w swojej szatni, wykluczeni zawodnicy Grabowni zaczęli walić pięścią o ich drzwi i wykrzykiwać pod ich adresem groźby i wulgaryzmy. Emocje osłabły dopiero wraz z zimnym prysznicem po meczu."
Jedna wielka bzdura
no i może w tym roku znów się uda utrzymać
moze wkoncu spadnate Jankowice bo juz 2 lata jakoś sie udaje im utrzymać