T.Gajewski: Trzynaście punktów to zaskoczenie. Górnik Pszów pokonał Drzewiarza Jasienica - zobacz wideo!

TS Górnik Pszów - LKS Drzewiarz Jasienica 3:1 (2:1)

Żółte kartki: Kamil Karczmarczyk, Radosław Szpak, Tomasz Wardęga (wszyscy Górnik) - Lukas Rac, Salaheddine Sibouih, Rafał Greń, Robert Basiura (wszyscy Drzewiarz).

Czerwona kartka: Kamil Karczmarczyk (Górnik, 77.)

Sędziowali: Patryk Jańta, Krzysztof Samorański, Dawid Griner (podokręg Katowice)

PSZÓW: Daniel Szkuta - Kamil Kaczmarczyk, Tomasz Wardęga, Radosław Szpak, Bogusław Drobny, Dariusz Mańka (63. Sławomir Bugla), Artur Sobala, Marcin Staszewski, Paweł Krótki, Bartosz Stawarski, Krzysztof Knesz (46. Daniel Szczepan). Ponadto: Konrad Adamski, Mariusz Krakowczyk, Robert Świerczek, Marcin Widenka. Trener: Tomasz Gajewski, ob. medyczna i kier. drużyny: Marian Krakowczyk.

JASIENICA: Krzysztof Żerdka - Anton Fizek, Lukas Rac, Salaheddine Sibouih, Robert Lapczyk (81. Michał Foltyn), Daniel Romanowicz, Robert Basiura, Kamil Janik (74. Patryk Strzelczyk), Rafał Greń (64. Lukas Mendrok), Dariusz Łoś (80. Aleksander Pawlus), Dariusz Juroszek. Ponadto: Jakun Mrozek, Mariusz Duś. Trener: Marcin Biskup, masażysta: Dominik Miły, ob. medyczna: Wojciech Struś, kier. drużyny: Krzysztof Kleszcz.

Tomasz Gajewski, trener TS Górnik Pszów: Dla mnie to jest zaskoczenie, że mamy 13 punktów. Nie liczyliśmy, że tak nam to wypali i cieszymy się, że mamy więcej punktów niż to było zakładane. Myślę, że gramy lepiej niż w okręgówce, ale też trzeba zaznaczyć, że doszło do nas czterech chłopaków, którzy są naszym wzmocnieniem w czwartej lidze. Moim zdaniem, nasz zawodnik dostał prawidłową drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Pytałem sędziego, powiedział, że to za odkopnięcie piłki. Głupota chłopaka. Zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań w IV lidze, a przeciwnik mimo, że ma mało punktów, to jest to bardzo dobra drużyna. Boisko pokazało, że Jasienica jest bardzo poukładanym i wybieganym zespołem, dlatego trzeba się cieszyć, że wygraliśmy z tym przeciwnikiem.