Święto stolarza
Uroczystą akademią połączoną z praktycznym konkursem uczcili wychowankowie SOSW w Rudach dzień św. Józefa, uważanego za patrona stolarzy.
Uroczystość rozpoczęto od mszy św. w kościele parafialnym, w której uczestniczyło wielu emerytowanych, obecnych i przyszłych stolarzy. Następnie w hali SOSW odbyła się akademia, którą przygotowali wychowankowie ośrodka a poprowadził Mieczysław Kowalski. Wszystkich gości powitała dyrektor Mariola Gajek-Czapla. Sylwetkę św. Józefa przybliżyła zebranym Kasia Tomańska. Łukasz Goly i Krzysztof Klos recytowali wiersze, nie zabrakło też piosenek, które śpiewali Grzegorz Dobrzyński, Kasia Tomańska i Michał Michalik. Wiersze o św. Józefie w języku niemieckim przedstawili Daniel Roj i Sebastian Turzyna. Akademia zakończyła się bardzo pracowitym akcentem, urządzono zawody typu mistrz-uczeń, w których młodzi stolarze mieli udowodnić swoje zdolności posługiwania się dawnymi narzędziami, w tym wypadku piłą dwupłatową. Po zakończeniu części artystycznej wszyscy zasiedli do słodkiego poczęstunku.
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Rudach działa jako szkoła kształcąca stolarzy i tapicerów od 1947 r. Są to zawody, które zawsze gwarantują pracę. Umiejętności, które tu posiądzie uczeń pozwolą mu w przyszłości założyć swoją firmę albo pracować u kogoś. Dlatego nastawiamy się na takie tradycyjne rzemiosła. Mamy wielkie plany rozwojowe, będziemy wymieniać cały park maszynowy. Odbywają się u nas egzaminy z przygotowania zawodowego, które dają uczniowi dyplom potwierdzający jego kwalifikacje, który niczym się nie różni od dyplomu szkoły zasadniczej - twierdzi Mariola Gajek-Czapla, dyrektor SOSW.
Dzień św. Józefa jest traktowany jako imieniny szkoły, ze względu na przyszłych stolarzy, których placówka kształci. Młodzież chętnie włączyła się w przygotowania tego święta, włożyli w to dużo pracy, zaangażowania, to wspólne świętowanie łączy, tworzy tradycję i wspólne więzi, jak w prawdziwej rodzinie - wyznaje M. Gajek-Czapla.
(e.Ż)