Dyrektor Nowacka: Justyna to nasza wizytówka
– Nie próbujemy się ogrzać sukcesem Mistrzyni Europy, bo jesteśmy przy jej boku już od dawna – mówi nam Ludmiła Nowacka dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu. Czy ma już pomysł, aby „Justyn” było więcej w placówce przy Kozielskiej? Rozmawiał z nią Mariusz Weidner.
– Przed dwoma laty zdecydowała się pani zarządzać tą placówką. Czy to co zrobiła pani w tym czasie było zakładane od początku?
– Chciałam, aby młodzież opuszczająca szkołę była jak najlepiej przygotowana zarówno w obszarze sportu jak i dydaktyki. Przemodelowaliśmy pewne systemy. Prowadzenie klas powierzyłam od początku do końca konkretnym nauczycielom. W dydaktyce pochyliliśmy się nad osobowością ucznia. Trzeba uświadomić sobie, że są tu dzieci z Gdańska, Szczecina czy Kielc i miejscowe. W internacie mieszka cała Polska. Trzeba zbudować atmosferę rodzinną, w tym celu też za mojego dyrektorowania wprowadzono tam inne zasady. Są kolejne zmiany: pracujemy nad poprawą wizerunkową jak utworzenie placu zabaw, nowej portierni na basenie, wywieszamy banery reklamujące placówkę. Modernizujemy też obiekty sportowe np. siłownię. Był okres, że szkoła się nieco schowała w mieście. Musiałam to zmienić. Zależy mi na szerokiej współpracy, bo tylko wtedy osiągniemy cele wspólne. Promocja szkoły, to promocja miasta i województwa. Justyna biega dla całej Polski, wzruszamy się jej sukcesami wszyscy.
– Jakie różnice dostrzega pani w ZSOMS w porównaniu ze swymi poprzednimi miejscami pracy jako dyrektora szkoły?
– Każda moja praca w roli dyrektora była inna. Szkoła podstawowa na Ostrogu liczyła 1300 uczniów i 120 osób z kadry. Rodziły się związki zawodowe. Przyszła powódź, utraciliśmy wszystko, a pracownicy też byli wśród poszkodowanych. W gimnazjum przyszły nowe wyzwania. Zyskaliśmy patrona i sztandar, odbył się wojewódzki Dzień Nauczyciela, powstały pierwsze klasy sportowe dla piłkarzy. Tutaj jest jeszcze inaczej. Zabiegamy wytrwale o nabór i pracujemy nad sukcesami przyszłych mistrzów. Współpracujemy coraz lepiej z katowickim AWF i naszym PWSZ.
– Pojawia się pani w sondażach i spekulacjach wyborczych jako kandydatka na prezydenta miasta. Jeśli pani wystartuje i raciborzanie powierzą pani rolę głowy miasta, to jaka będzie przyszłość ZSOMS?
– Jestem osobą odpowiedzialną i obowiązkową. Deklarowałam, że wesprę tę szkołę i słowa dotrzymam. Nieważne w jakiej roli będę to robić. Szkoła jest mi bardzo bliska. To placówka rozwojowa z perspektywami. Dla samorządu powinna być oczkiem w głowie. Promujemy stąd wybitnych Polaków, a te nazwiska tworzą historię sportu. Olimpijczykami czy mistrzami Europy cieszymy się przecież wszyscy.
Ludzie
polska lekkoatletka, Raciborzanka
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Justyna to nasza wizytowka dzieki Nowackiej
uśmiech Tej Pani, przypomina mi uśmieszek p. minister, każdy wie jakiej. Mam nadzieje, że nie skończy jak owa ,,minister". Każdy ma ochotę się ogrzać się w cieniu mistrzyni.
Cała Polska jest Dumna z Justyny .
Kampania, kampania, kampania. Lenk, Mysliwy, Nowacka to to samo środowisko. Nie będzie żadnej zmiany wszystko zostanie bez zmian.
Otaczać się w świetle Justyny.... i przy okazje kampanie sobie robić...
Pani Dyrektor ma pomysł aby było więcej Justyn , zwalnia trenerów zatrudnia polityków
lub sponsorowany .....
" nasze klasy są mało liczne" -ciekawa zbitka słowna i dowód na to ,ze pani nie jest mało wygadana.
Jednak takie skakanie z fuchy do fuchy niedobrze świadczy o osobie ale może dawać receptę na karierę ,co pokazuje ostatnio wielo a nie mało - letnia kariera pani od środowiska. A była mało stała jesli chodzi o piastowanie funkcji ,które porzucała w pogoni za coraz lepszymi i intratniejszymi.Przykład nie poszedł w las ,Zreszta zwykle tak bywa,ze naśladuje sie mentorkę.Jednak jak się chce pracować dla marszałkowskiej szkoły naprawdę -to fucha prezydenta miasta temu raczej nie służy.czy artykuł nie powinien mieć w stopce nazwy komitetu wyborczego ?