Aktualny szef akademii Legii Warszawa, a wcześniej trener grup młodzieżowych w Lechu Poznań i Rakowie Częstochowa, był gościem raciborskiej biblioteki. Zaprosili go Adam Rutowicz i Bartosz Kozina w ramach projektu obywatelskiego, sfinansowanego z grantu Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu.
Panel dyskusyjny odbył się w Domu Kultury Strzecha 14 września. Prowadził go Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego". Zaczął od opowieści o Łukaszu Piszczczku - jak trafił do kadry narodowej prowadzonej przez Leo Beenhakera.
Komisja konkursowa pod kierunkiem Iwony Trzeciakowskiej (szefowa wydziału spraw społecznych w magistracie) uznała, że Unii Racibórz sp. z o.o. należy się dotacja z tzw. „alkoholówki” w kwocie 15 tys. zł. Dariusz Polowy zanegował tę opinię i zdecydował, że unici dostaną 95 tys. zł. Włodarz miasta zabrał pieniądze wysoko ocenionym...
Artykuł okazał się primaaprilisowym żartem. Rzecz jasna nie ma mowy o przekształceniu Unii Racibórz w spółkę akcyjną.
Prezydent Polowy wypunktował pomysł opozycji z budowaniem sztucznej murawy obok kortów i aquaparku w OSiR. Przedstawił kontrargumenty na spotkaniu otwartym, na które przyszli działacze, trenerzy, tenisiści i lekkoatleci. Kilkakrotnie go oklaskiwano, a radni przyznali na miejscu, że są zaskoczeni i nieprzygotowani do dyskusji.
Rozmawialiśmy z Markiem Śledziem, aktualnie dyrektorem Akademii Rakowa Częstochowa, a wcześniej członkiem sztabu szkoleniowego Lecha Poznań. Współpracował przy rozwoju talentów obecnych reprezentantów Polski. Od zeszłego roku pomaga raciborskiej piłce nożnej wznieść się na wyższy poziom.
Raciborski samorząd przymierza się do utworzenia spółki z o.o. z największego klubu piłkarskiego w powiecie. Prezydent Polowy zapewnia, że futbol w mieście zyska na tym rozwiązaniu. Największym sceptykiem jest w radzie jego poprzednik w prezydenckim fotelu.
Oszacowana na 2,2 mln zł budowa nowych szatni dla LKS Brzezie ma dojść do realizacji według obecnych planów tylko w przypadku pozyskania dotacji spoza budżetu miasta. To warunek koalicjanta prezydenta Polowego. Włodarz Raciborza jest spokojny o sięgnięcie po te pieniądze.
Do takich wniosków doszedł włodarz miasta po tym, co usłyszał od eksperta od piłkarskiego szkolenia Marka Śledzia. - Za te pieniądze co Miasto wydaje na piłkę, przy wsparciu sponsorów, mamy na to szansę - mówi Dariusz Polowy, który planuje teraz spotkanie ze środowiskiem piłkarskim, by omówić raport przygotowany przez Śledzia.
Za 36 tys. zł szkoleniowiec piłkarski wdroży w Raciborzu pierwszy etap autorskiego programu treningowego. Dzięki niemu talenty z małych, dzielnicowych klubów mają odbudować markę Unii Racibórz.
Współzawodnictwo, praca szkoleniowa wg. jednakowych, jasno określonych zasad, podniesienie poziomu gry i motywacji zawodników, którzy raz na pół roku będą mogli awansować do lepszego zespołu, wzmocnienie marki Unii Racibórz, bardziej racjonalne wykorzystanie miejskiej infrastruktury sportowej – to cele projektu szkolenia dzieci i młodzieży...