Zaślubiony z urzędem
Wielu raciborzan z łezką w oku wspomina swój ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Z pewnością każdy z nich pamięta Adama Krawczyka, przy którym dokładnie 9196 pań i 9196 panów uroczyście połączyło się węzłem mał-żeńskim. Adam Krawczyk był ósmym kierownikiem USC od powstania tej instytucji i wejścia w życie ustawy Bismarcka w 1875 roku. Swoją pracę rozpoczął w marcu 1970 roku. 28 grudnia 2001 roku osobiście połączył ostatnią - 9196 parę, przechodząc tym samym na zasłużoną emeryturę.
Jako trzeci z kolei kierownik USC po II wojnie światowej, w Raciborzu sprawował tę funkcję najdłużej. W swojej karierze udzielał ślubów członkom Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, ZPiT „Strzecha” a nawet cyrkowcom. Zdarzało mu się także udzielać ślubów przez pełnomocnika, tzn. podczas uroczystości któregoś z młodych reprezentował pełnomocnik. Nietypowymi uroczystościami były również śluby osób głuchoniemych. Sądzę, że są to najwierniejsze pary. Udzieliłem kilkanaście takich ślubów i jak pamiętam jeszcze nie było żadnego rozwodu takiej pary. Podczas takiej ceremonii zawsze musi być obecny tłumacz języka migowego - tłumaczy A. Krawczyk.
Pan Adam w wyjątkowych sytuacjach udzielał również ślubów w domu bądź szpitalu - kiedy któryś z narzeczonych cierpiał na poważną chorobę. Część przysięg małżeńskich wysłuchał też w raciborskim zakładzie karnym. W ciągu 31 lat połączył także 299 zagranicznych par, m.in. z Ukrainy, Włoch, Francji, Czech, Kambodży, Iranu, Macedonii, Nigerii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Australii, Argentyny, Szwecji, Niemiec, Rosji, Norwegii, Libanu, Egiptu, Hiszpanii, Belgii, Białorusi, USA, Węgier oraz Japonii. Jako organizator uroczystości jubileuszowych ponownie powitał w USC 392 pary małżeńskie obchodzące złote gody. W trakcie swojego urzędowania nadał również 277 imion.
Adam Krawczyk jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1975 roku został odznaczony odznaką „Zasłużony dla Województwa Opolskiego”, srebrnym (1976 r.) i złotym (1981 r.) odznaczeniem „Zasłużony dla Rozwoju Województwa Katowickiego” oraz w 1978 r. - Srebrnym Krzyżem Zasługi. Ma również na swoim koncie odznaczenia: Medal 40-lecia PRL (1984 r.) oraz „Zasłużony Pracownik Państwowy” (1986 r.). Działa również w Towarzystwie Rozwoju Rodziny, jest współredaktorem gliwickiej gazety „Technik USC”. Został wyróżniony Złotym Piórem. Wygłasza również prelekcje na kursach kwalifikacyjnych dla kierowników USC.
4 stycznia w pałacu ślubów odbyła się impreza pożegnalna, w której wzięli udział prezydenci miasta - Adam Hajduk i Mirosław Lenk oraz naczelnicy wszystkich wydziałów Urzędu Miasta. Podczas uroczystości na organach specjalnie dla Adama Krawczyka zagrał Krystian Strzondała, komendant Straży Miejskiej w Raciborzu. Tym razem w pałacu ślubów nie rozbrzmiewał uroczysty marsz Mendelssohna, ale „sto lat” odśpiewane przez koleżanki i kolegów z Urzędu Miasta. Obok bukietów kwiatów i wielu życzeń, A. Krawczyk, otrzymał sygnet, będący symbolem tych 31 lat pracy, kiedy to w jego obecności pary małżeńskie nakładały na swoje palce złote obrączki. Była to chyba pierwsza impreza w pałacu ślubów, podczas której pan Adam wzruszył się i załamał mu się głos podczas swojego wystąpienia.
Tego dnia uroczyście powitano nowego kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Beatę Bańczyk, która rozpoczęła swój urząd 5 stycznia. Najprawdopodobniej jest ona najmłodszą osobą sprawującą ten urząd w Polsce. Jest również pierwszą kobietą - kierownikiem w raciborskim USC. W Urzędzie Stanu Cywilnego pracuje od półtora roku. Od lipca ubiegłego roku pełniła funkcję zastępcy kierownika, otrzymując tym samym uprawnienia do udzielania ślubów. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Mieszka w Lubomi, jest panną, a w wolnych chwilach zaczytuje się w literaturze iberoamerykańskiej.
Ewa Wawoczny