Decyzja na potem
Rządowy ogólnopolski program dożywiania dzieci w szkołach oraz konieczność wprowadzenia zmian do statutów szkół a także przeprowadzenia kilku przetargów, to najważniejsze przyczyny, z powodu których władze miasta nie zdecydowały się skorzystać z oferty wrocławskiej firmy Impel Group. Chciała ona przejąć niektóre stołówki w raciborskich szkołach i zająć się żywieniem uczniów a także innych osób. Doświadczenia innych miast wskazują, że nie jest to rozwiązanie złe. Na początek Impel Group miał dostać jedną stołówkę. Ratusz chciał wynegocjować utrzymanie dotychczasowego zatrudnienia.
Z prywatyzacji nic na razie nie wyjdzie. Program dożywiania dzieci zakłada, że gminy będą mogły liczyć na wsparcie z budżetu państwa. Obecnie nie są znane jednak szczegóły. Z tego powodu ratusz uznał, że warto poczekać, tym bardziej, iż dotacja będzie prawdopodobnie mogła sfinansować modernizację kuchni i jadłodajni. Problem z korzystaniem z usług Impel Group miałby ponadto Ośrodek Pomocy Społecznej. Finansuje on posiłki dla dzieci i młodzieży z rodzin wymagających wsparcia. Po prywatyzacji stołówek musiałby ogłosić przetarg na dożywanie swoich podopiecznych.
Kolejne podejście do tematu, kiedy wszystko będzie już wiadomo, zarząd miasta zapowiada na wrzesień. Obecnie ze stołówek szkolnych korzysta 1650 osób. 320 uczniów żywi OPS.
(waw)