Wieczorny blues
Nie był to koncert taki jak inne. Sala wypełniona po brzegi nastolatkami, ludźmi w średnim i starszym wieku, wspólnie z muzykami ze Starego Dobrego Małżeństwa śpiewała kawał-ki znane wszystkim miłośnikom poezji śpiewanej. Co więcej, wiele piosenek odśpiewała na stojąco, a nawet falująco i tańcząco. Na palcach jednej ręki można było policzyć osoby, które przy bardziej dynamicznych utworach siedziały w fotelu. Mimo, że koncert odbył się w tygodniu, frekwencja dopisała. Zresztą audytorium nie było przypadkowe. Większa część publiczności przez cały koncert nuciła sobie utwory tych weteranów poezji śpiewanej. Podczas trwającego ponad dwie godziny koncertu nie zabrakło takich hitów jak „Czarny blues o czwartej nad ranem”, „Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo” i „Wrzosowisko”. Wokalista - Krzysztof Myszkowski niektóre piosenki poprzedzał krótkim, zabawnym komentarzem. Niespodzianką dla raciborzan był również występ poety Adama Ziemianina, który odczytał kilka swoich przepełnionych humorem tekstów. Publiczność oklaskami nakazała bisować i Adamowi Ziemianinowi, i muzykom ze Starego Dobrego Małżeństwa.
Imprezę zorganizowała agencja artystyczna Art. - Flower, która na Śląsku od lat organizuje koncerty najpopularniejszych grup tj. Hey, Piersi, Ona i Kult.
E.Wa