Noworodki
Mam na imię Sara. Urodziłam się 22 lipca o godzinie 13.25. Rodzice Katarzyna i Marek Trela są uszczęśliwieni! Jestem ich pierwszym dzieckiem, upragnioną córeczką. Kiedy zważono mnie i zmierzono okazało się, że mam 2900 g i 56 cm. Mieszkamy w Owsiszczach, które oglądam na razie z okna naszego domu, ale obiecuję sobie że zwiedzę je dokładnie, kiedy mamusia zacznie zabierać mnie na spacery. Z moich narodzin bardzo ucieszyłi się również: babcia, dziadek, prababcia i pradziadek oraz wujek Marek.
Na pierwsze imię mam Marta, na drugie Anna. Przyszłam na świat 23 lipca. W nocy, gdy zegar wskazywał godz. 1.10, a w szpitalu panowała cisza, przerwałam ją wydając swój pierwszy krzyk, a trzeba przyznać, że był bardzo donośny. Moje wymiary wynosiły 2800 g i 52 cm, ku zadowoleniu wszystkich. Jestem synem Joanny i Pawła Monetów, ich trzecim dzieckiem. Moje narodziny sprawiły sporo radości również braciom - Mateusz ma 12, Łukasz 8 lat. Mieszkamy w Raciborzu.
22 lipca był jednym z najszczęśliwszych dni w życiu mojej mamy Joanny. Wtedy bowiem narodziło się jej pierwsze dziecko, czyli ja - jej synek Mateusz. Była godz. 19.30, kiedy mogła po raz pierwszy mnie przytulić i usłyszeć mój głos. Wkrótce panie pielęgniarki oznajmiły jej, że ważę 3850 g i mam 55 cm długości. Tatuś Waldemar Krupa jest ze mnie bardzo dumny, podobnie jak babcia Krystyna i dziadek Stefan (jestem ich pierwszym wnukiem) oraz babcia Dorota i dziadek Stanisław. Mieszkamy w Krzanowicach.
Mam na imię Karolina. Jak cudownie już być na świecie, widzieć mamę i tatę, którzy bardzo mnie kochają i rozpieszczają. Powitałam mamusię 28 lipca o godz. 11.50. Panie pielęgniarki położyły mnie niezwłocznie na wadze - miałam 3800 g przy długości 56 cm. Rodzice Monika i Wojciech Śliwińscy zabrali mnie do domu w Baborowie, gdzie czekał już na mnie braciszek Mateusz, który ma 4 latka.
Jestem trzecim bardzo oczekiwanym dzieckiem Joanny i Wiesława Jacheciów. Dali mi na imię Beata. Przyszłam na świat 30 lipca o godz. 17.45. Po narodzeniu ważyłam 3300 g i mierzyłam 52 cm. Moje narodziny uszczęśliwiły również siostrzyczki - Natalię, która 6 lat i Alicję starszą ode mnie o rok i trzy miesiące. Teraz jestem już w domu otoczona wielką miłością. Powoli poznaję świat, począwszy od mojego rodzinnego Raciborza, po ulicach którego spaceruję z mamą, tatą i siostrami.
Mam na imię Natalka. Mamusia Maria zobaczyła mnie po raz pierwszy 27 lipca o godz. 20.12. Jestem jej pierwszym dzieckiem. Tatuś Robert Borysiuk jest mną zachwycony. Na moje narodziny czekały również babcie, dziadkowie, wujkowie i ciocie. W dniu narodzin ważyłam 3200 g i miałam 54 cm. Mieszkam w Kuźni Raciborskiej.
Nazywam się Kuba Silny. Jak dobrze już być na świecie, widzieć mamę Donatę i tatusia Seweryna! Jestem ich pierwszym dzieckiem. Świat ujrzałem po raz pierwszy 23 lipca o godz. 7.35. Ważyłem 3350 g przy długości 57 cm. Dzień moich narodzin był szczęśliwy również dla babć i dziadków. Jestem mieszkańcem Raciborza.
Nazywam się Samuel Bindacz. Przyszedłem na świat 29 lipca o godz. 16.00. Tego dnia moi rodzice Jadwiga i Józef nigdy nie zapomną, bowiem wtedy przyszedł na świat ich wielki skarb, drugie dziecko, czyli ja! Ważyłem 3950 g przy długości 58 cm. Z moich narodzin ogromnie ucieszył się braciszek Mateusz, który ma 9 lat. Czekał już na mnie z utęsknieniem. Mieszkam w Raciborzu.
Nazywam się Mateusz Kwaśny. Cudownie już być na świecie, widzieć tyle interesujących rzeczy wokół, kochającą mamusię Ewę i tatę Andrzeja. Jestem ich pierwszą pociechą. Urodziłem się 5 sierpnia, dwadzieścia minut po godz. 8. Ważyłem wtedy
4050 g przy długości
57 cm. Mieszkam w Raciborzu i mam dwie babcie i dziadka, którzy zachwycają się mną i nie mogą się mną nacieszyć.