Odbili kolegów z komisariatu
Grupa kilkunastu młodych ludzi odbiła, w nocy z 30 na 31 sierpnia, dwóch swoich kolegów, których miejscowi policjanci zatrzymali w związku z podejrzeniem o uszkodzenie samochodu przed miejscowym lokalem rozrywkowym. Panowie, obaj nietrzeźwi, zostali przewiezieni do Komisariatu do wyjaśnienia. To rutynowa czynność - powiedziano nam w zespole prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
W nocy, pod budynek Komisariatu przy ul. Powstańców, podbiegła grupa młodzieży. Natarli na okratowane drzwi wejściowe, na tyle mocno, że ustąpił magnetyczny zamek. Po chwili dwaj zatrzymani delikwenci spokojnie wyszli, a za nimi ich oswobodziciele. Policjanci zachowali rozwagę nie interweniując, bo większość osób znali z widzenia. Wezwano posiłki z Raciborza i w ciągu kilku godzin zatrzymano większość uczestników zdarzenia. Nie było ataku na funkcjonariuszy, ani prób zdemolowania budynku - dodano w KWP Katowice.
Obecnie trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie, w tym sprawdzanie, czy policjanci, których w czasie ataku było tylko dwóch, zachowali się prawidłowo. Trwają przesłuchania czternastu zatrzymanych, wśród których jest kilku nieletnich oraz jeden z uwolnionych mężczyzn. Niektórzy po ujęciu byli nietrzeźwi. Policja szuka także pozostałych uczestników zajścia. Większość to, jak się dowiadujemy, mieszkańcy Kuźni Raciborskiej i okolicznych miejscowości.
(waw)