Duże zmiany
Sporo nowych graczy ma Mechanik Ostróg. Jest ich aż sześciu, z czego czterech weszło od razu do pierwszej szóstki. Nowi to: Wojciech Wodecki, Bartek Franica, Marek Kowal, Robert Turakiewicz, Przemysław Kosztyła i Paweł Król. Dwaj ostatni mają za sobą grę w lidze, reszta to debiutanci. Na tyle jednak dobrzy, że napsuli krwi silnemu jak zwykle Instal Magowi. Ostróg przegrał 1:3, ale gdyby w składzie zwycięzców nie było Dawida Grelocha i Tomasza Martyny (siatkarzy o umiejętnościach drugiej ligi zawodowców!) mecz mógłby potoczyć się inaczej. W pierwszym secie było 29:27 dla Instal Mag Brzezie, drugiego wygrali Mechanicy 25:20. Dwa kolejne sety już bez historii. Przegraliśmy głównie z tą parą eks-zawodowców z Rafako, ale i tak jestem zadowolony, bo drużyna jest w stanie powtórzyć co najmniej wynik sprzed sezonu (piąte miejsce-przyp. red.) - podsumował występ kolegów z Ostroga Michał Kosmol, tym razem już tylko grający trener Mechanika. Jeśli dodać do tego fakt, że trzon tej ekipy tworzy najlepsza wśród amatorów para „plażówkarzy” (mistrzów Raciborza) Matelski-Jaroszewicz a do składu dołączy jeszcze doświadczony w ligowych bojach Janusz Kwaśniewicz - mamy z Mechnika „drużynę z nadzieją na przyszłość”.
Znacznie zmienił się też skład Mieszko, do którego doszli: Jarosław Łamaza, Przemysław Płonka, Łukasz Niziołek, Maciej Wcisło, Sławomir Wójcik, Dariusz Kubów, Andrzej Zadurski i Marcin Macyszyn. To nie jest to samo Mieszko co przedtem, wygraliśmy ale nie było tak całkiem łatwo - tak ocenił przebieg rywalizacji z Mieszko (3:0; 25:8,25:12,25:13), kapitan Złotnika Chrzanowskiego Grzegorz Kawalec. Do składu wicemistrzów wrócili Jacek Pierzchała i Roman Krupa, nie zastąpią jednak straty Adama Kurpisa, który przeszedł do Enter-Motozbyt. Tu czuje się wyśmienicie: Gram z bratem na zmianę, na pozycjach libero i rozgrywającego. Z nowymi kolegami zagrałem już wcześniej kilka meczów i rozumiemy się bardzo dobrze - powiedział po pierwszej wygranej Enter-Motozbyt młodszy z braci Kurpisów. Ich zespół wygrał z Trampem 3:0 (25:21, 25:17 i 25:21) w pierwszym składzie debiutował Szczepan Szczygielski, syn Wiesława od lat podpory byłych mistrzów Ligi.
Łatwo przyszło zwycięstwo mistrzom z Kędzierzyna nad Lotto (byłe BFK) 3:0 (25:13,25:18 i 25:12). W rozgrywanym poza oficjalnym cyklem meczu, juniorzy Rafako pokonali Walter DH Astra 3:0 (25:14, 25:17 i 25:15). Do ligowego zestawu powrócił zespół Poprawczaka, pod szyldem MOAS. Odmłodziliśmy skład, chcemy troszkę namieszać i przypomnieć się amatorom siatkówki - zapowiada kapitan MOAS Andrzej Tomczyk. W pierwszej potyczce napotkali Budowlankę, opartą na studentach Wyższej Szkoły Zawodowej (m.in. Bartłomiej Sowula i Dawid Wardęga z Olkusza). MOAS przegrał 1:3, ale Budowlanka jest w ocenach obserwatorów lepsza niż wcześniej.
(ma.w)