Naszym coraz trudniej
Coraz trudniejsza staje się sytuacja zespołów regionu raciborskiego w grupie III katowickiej okręgówki. Półmetek jesiennej rundy optymizmem nie napawa. Dominują zdecydowanie ekipy spod Wodzisławia i Rybnika - nasze z trudem urywają od czasu do czasu punkty. Coraz większe straty nawet do środkowej strefy tabeli napawają obawą, że walka o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek będzie nieunikniona. Sytuację w okręgówce pilnie śledzą zapewne gracze i działacze w niższej klasie A raciborskiego podokręgu. Mają powody do obaw. Im więcej zespołów tej strefy będzie w ogonie przeznaczonym do „ścięcia”, tym więcej spadnie właśnie w klasie A. Teoretycznie, w najgorszym wypadku aż sześć...
Najlepiej, jak na razie, idzie Studziennej, plasującej się w srodku stawki piątoligowej. Po niezłym początku sezonu i ona ma jednak lekką zadyszkę - uległa teraz wiceliderowi z Gorzyc u siebie 0:2. Miejsca od 12 w dół okupują niemal od początku te same zespoły. Kolejarz Chałupki rozgromił w sobotę kuźniański Maxpol na wyjeździe 4:0 - sytuacja tego ostatniego staje się coraz trudniejsza. Na razie zmiana we władzach i w organizacji nie przekuwa się na wyniki sportowe. Kolejnej porażki doznał rudzki Buk - i to aż 1:6 w Skrzyszowie. Wciąż bez zwycięstwa pozostaje LKS Krzyżanowice. Tym razem poległ, choć dopiero po przerwie z lubomską Silesią 1:4. Ten ostatni team sam jest w dołku, ale w starciach ze słabszymi jest w stanie uciułać kilka punktów. I wykorzystał już drugi raz okazję.
Widać coraz wyraźniej po układzie tabeli, kto zaspał pierwsze 8 kolejek ligowych - a kto zrobił krok naprzód. Dla raciborskich zespołów jesień będzie ciężka nadal. Wiosna tym bardziej. Na tle rybnickich jedenastek wypadają z każdym rokiem coraz słabiej.
(sem)