Radio raciborskie
Ostatnio w lokalnej i regionalnej prasie opublikowano wyniki badań udziału w rynku poszczególnych radiostacji dostępnych w regionie. Według tych danych udział Radio Vanessa jest niewielki. Nie zgadzamy się z takim obrazem rzeczywistości.
Dysponujemy mocnymi argumentami. Badania te dotyczą terenu, gdzie praktycznie nie dociera sygnał naszej stacji i nonsensem jest umieszczanie Vanessy w takim rankingu. Równie dobrze można zrobić badania w rejonie Mazur czy Podhala i tam podobnie nasz udział byłby prawie żaden, bo po prostu nas tam nie ma. Nie każdy czyta napisy małym druczkiem umieszczone z boku takich badań, a widnieje tam informacja, że chodzi o Rybnicki Okręg Węglowy - to przecież nie Racibórz. Szanujemy konkurencję, ale nie podoba nam się, że próbuje obniżyć naszą wartość „chwytami poniżej pasa”. Wyniki badań można interpretować w różny sposób, nie zawsze do końca uczciwy.
Uważam, że niektórych informacji tam po prostu brak, a powinny zostać zamieszczone, jeśli mają być wiarygodne. Z tego co wiem, SMG/KRC nie bada w okręgu rybnickim pozycji Vanessy, zatem dziwi mnie w ogóle obecność naszej stacji w tym zestawieniu. Sądzę, że została tam umieszczona tylko po, to żeby nam zaszkodzić. Proszę też zauważyć, że badaniom poddano tylko 385 osób, co nie wydaje się być wystarczającą reprezentacją preferencji słuchaczy.
Najlepsze wyniki notujemy w powiecie raciborskim. Vanessy słucha tutaj ponad 1/3 jego mieszkańców. Dowodzi tego badanie Radio Track wykonane przez SMG/KRC Poland Media S.A.
W tym zestawieniu, które jest zestawieniem udziału w rynku czyli analogicznym do prezentowanego przez konkurencję, i które obejmuje okres od stycznia do sierpnia 2002 roku, wyprzedzamy nawet Radio Zet i Program 1 Polskiego Radia. Cieszy nas to i jednocześnie potwierdza, że profil jaki ma Vanessa czyli radio lokalne sprawdza się tu najlepiej. Podzielam pogląd właściciela stacji Radosława Łazarczyka, że gdybyśmy należeli do jakiejś sieci czy byli powiązani kapitałowo z dużym koncernem, stracilibyśmy to, na czym najbardziej nam zależy czyli tzw. „koloryt lokalny”. Tymczasem jesteśmy jedną z trzech śląskich niezależnych rozgłośni i staramy się odpierać zakusy „wielkich i bogatych” z apetytem zapatrujących się na popularną stację.
Jesteśmy „silni swoją lokalnością” - posiadamy bardzo dobry udział w rynku i wysoką słuchalność.
Chcemy być postrzegani jako radio raciborskie, czyli takie, które informuje o tym co się dzieje w mieście i okolicznych gminach powiatu. Nie odcinamy już kuponów od splendoru jaki zyskaliśmy wraz z nagrodą mediów: „Niptel” w 1997 roku. Mamy obraną drogę i ją kontynuujemy. Chcemy być towarzyszem w podróży i kumplem w pracy. Nie zapominamy o młodych, pielęgnujemy tradycje regionalne i mniejszościowe. Chcemy być optymistyczną częścią życia słuchaczy. Cenimy ich krytyczne zdanie m.in. dlatego zdejmujemy z anteny konkurs, który wydawał im się mało atrakcyjny, a startujemy z „Bonanzą” - zabawą na wiedzę i refleks, z cennymi nagrodami w postaci sprzętu audio-video. Nie zapominamy też o osobach, które wyemigrowały z Raciborza do Niemiec. Tam Vanessy można słuchać na żywo w internecie, w formacie real-audio (adres:www.vanessa.com.pl - przyp. red.). Chcemy po prostu robić dobre lokalne radio, i sądzę, że to nam się udaje.