Drugie zwycięstwo
Drugie zwycięstwo w tym sezonie odniósł Peberow Krzanowice. W sobotę zespół Bronisława Matioszka pokonał u siebie 2:1 bieruńską Unię i poprawił sobie dzięki temu niezbyt korzystny bilans punktowy.
Dla gospodarzy był to arcyważny mecz. W razie wygranej mogliby bowiem nieco lepsze mieć notowania przed wiosną. Bierunianie mieli bowiem 3 punkty przewagi nad nimi. Doskoczenie do nich udało się. Gospodarzom w odniesieniu drugiego zwycięstwa pomogła dobra dyspozycja Roberta Sobeczki. Pierwsza połowa to wzajemne szachowanie się - w fatalnych warunkach atmosferycznych. Goście zaspali tuż przed przerwą. Parusel z Wajdą pogubili się w niegroźnej sytuacji, do piłki zdążył za to Sobeczko i nawet desperackie wyjście golkipera nie pomogło. Po przerwie miejscowi dążyli do podwyższenia rezultatu i byli tego kilka razy bliscy. W końcówce emocji przybyło. Sobeczko po raz wtóry znalazł sposób na bramkarza gości - oddał soczysty strzał z dystansu i wydawało się, że jest po meczu. Miejscowi za bardzo się rozluźnili i Duda zmniejszył na 1:2. Goście próbowali póść za ciosem, ale na szczęście bezskutecznie.
Peberow - Unia Bieruń St. 2:1 (1:0). Br. 44. i 85. Sobeczko - 89. Duda.
Peberow: Kłoda - Kunik (89. Abrahamczyk), Rauch, Wochnik, Bednarz, Gaca, Lis, Praszelik, Sobeczko (88. Matioszek), Szweda, Dudacy (78. Drzymała).
(sem)