Odszedł do wieczności
Ta śmierć wstrząsnęła społeczeństwem dzielnicy Brzezie. W czwartek 24 października wieczorem zmarł nagle w raciborskim szpitalu ks. Antoni Pieczka, proboszcz parafii św. św. Mateusza i Macieja. Mimo, iż posługę kapłańską sprawował w naszym kościele zaledwie 6 lat, to zdążył przez ten czas całkowicie wrosnąć w organizm parafii i całej społeczności. Był autentycznym duchownym, wychodzącym naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom parafian. Dał się poznać jako dobry gospodarz i wspaniały duszpasterz. Jego przyjazne nastawienie do otaczającego go świata, serdeczny stosunek do bliźniego oraz chęć niesienia pomocy każdemu potrzebującemu, a zwłaszcza miłe i wesołe usposobienie pozwoliło mu zjednać sobie każdego napotkanego człowieka - powiedział Marian Gawliczek, długoletni przewodniczący Rady Parafialnej, utrzymujący bliskie i częste kontakty z tym śp. kapłanem.
Ks. proboszcz Antoni Pieczka urodził się 25 sierpnia 1938 r. w Lędzinach niedaleko Tychów. Był synem górnika. Po zdaniu matury w 1958 roku wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał 14 czerwca 1964 r. z rąk ks. bp. Herberta Bednorza w katedrze katowickiej. Pracę duszpasterską wikariusza rozpoczął w Podlesiu Śląskim. Od 1967 r. był wikariuszem kolejno w miejscowościach: Piaśniki, Radoszowy, Radzionków i Kończyce. W 1978 r. został proboszczem parafii w Zwonowicach. W tym czasie postarał się o wybudowanie nowego kościoła. W 1996 r. został powołany na administratora parafii św. św. Mateusza i Macieja w Raciborzu-Brzeziu, a dwa lata później otrzymał dekret proboszcza.
Dzięki darowi zjednywania sobie ludzi, w krótkim czasie mógł przeprowadzić wiele prac w sferze gospodarczej. Między innymi wykonanie iluminacji kościoła, wymalowanie jego wnętrza, utwardzenie placu wokół świątyni oraz adaptacji pomieszczenia na kaplicę przedpogrzebową. Dbał też o kontynuację istniejących form działalności duszpasterskiej a ponadto wprowadził comiesięczne nabożeństwa fatimskie od 13 maja do 13 października. 27 października br. licznie zgromadzeni parafianie pożegnali proboszcza w brzeskiej świątyni. Został pochowany w Lędzinach.
Krystian Niewrzoł