Numer: 4 (563)
Data wydania: 22.01.03
- 5 stycznia był dla moich rodziców Joanny i Andrzeja Pawlików dniem szczególnym, bowiem wtedy o godz. 19.15 przyszedł na świat ich drugi syn! Ważyłem 3850 g przy długości 57 cm. Kamil, mój brat urodził się 3 lata wcześniej. Na razie spędzam czas głównie na jedzeniu i spaniu, a najbezpieczniej czuję się w objęciach mojej mamy. Tatuś jest mną zachwycony. Mieszkamy w Raciborzu.
- Teraz jest nas czworo - mama Zofia, tatuś Tomasz, mój braciszek Adaś, który ma 2 lata i 3 miesiące oraz ja - ich synek Daniel Dawid. Tworzymy szczęśliwą rodzinkę noszącą nazwisko Lorenc. Przyszedłem na świat 8 stycznia, 20 minut po godz. 4. Ważyłem wówczas 3880 g przy długości 58 cm. Teraz przekonuję się, że świat jest piękny, o czym uprzedzała mnie mamusia, zanim przyszłam na świat. Jestem otoczony wielką miłością i czułością. Mieszkam w Raciborzu. Pozdrawiam wszystkich!
- Patrycja Łukasik - to właśnie ja. Przyszłam na świat 9 stycznia o godz. 9.40. Moje wymiary zadowoliły wszystkich: 3850 g i 55 cm. Rodzice Barbara i Wojciech są bardzo szczęśliwi. Jestem ich pierwszym dzieckiem. Mieszkamy w Adamowicach.
- Cześć! Przyszedłem na świat 9 stycznia, 26 minut po godz. 11. Jestem synkiem Joanny i Mariusza Mielników, ich pierwszym dzieckiem. Wieść o moich narodzinach rozradowała wszystkich. Po urodzeniu ważyłem 3400 g i mierzyłem 57 cm. Mieszkam w Raciborzu.
- To ja, Paulinka Przybylska. Ujrzałam świat po raz pierwszy 15 stycznia. Zegar wskazywał godz. 13.05. Ważyłam wówczas 2760 g i miałem 53 cm długości. Moja mamusia Agnieszka powitała mnie z ogromną czułością. O tym, że bardzo mnie kocha wiedziałam już przed narodzeniem. Zarówno ona jak i tatuś Eugeniusz często mnie o tym zapewniali. Mam wspaniałego 18-miesięcznego braciszka Dominika. Mieszkamy w Chałupkach.
- Jestem chłopcem. Rodzice jeszcze nie zdecydowali się na imię dla mnie, ale jedno jest pewne - będę nosić nazwisko Grud. Mamusia Renata i tatuś Hubert nie mogli się już doczekać, kiedy na świat przyjdzie ich trzecie dziecko, czyli ja. Zrobiłem im niespodziankę 8 stycznia o godz. 14.15. Ważyłem wtedy 3700 g i miałem 56 cm długości. Teraz z mojego łóżeczka w domu w Tworkowie mam okazję poznać tych, którzy czekali na mnie z niecierpliwością. To prócz rodziców i braci - 7-letniego Łukasza i 4-letniego Szymona - moja kochana babcia.
- Witajcie! Na pierwsze imię mam Zuzanna, na drugie Alina. Jestem pierwszym dzieckiem Darii i Adama Krzemień. Przyszłam na świat 16 stycznia o godz. 10.10. To była radosna, wzruszająca chwila! Mój tata był obecny przy nas - mnie i mamie, kiedy zaczerpnęłam swój pierwszy oddech. Ważyłam 3140 g przy długości 53 cm. Z moich narodzin bardzo ucieszyły się również babcie i dziadkowie. Ciekawostką, o której opowiedzieli mi rodzice jest to, że przyszłam na świat w ten sam dzień co moja kuzynka, tylko rok później. Mieszkamy w Raciborzu. Na zdjęciu jestem z moim kochanym tatą. Zostało ono zrobione na sali porodów rodzinnych około godziny 13, w kilka godzin po moich narodzinach.
- Nazywam się Marta Rudnicka. 14 stycznia to szczęśliwa data dla mnie, moich rodziców oraz brata - 2,5-rocznego brata Cypriana. Wtedy bowiem przyszłam na świat! Była godzina 16.45. Miłe panie pielęgniarki ostrożnie położyły mnie na wadze i zmierzyły, po czym zapisały wynik w ogromnej księdze: 3150 g i 54 cm. Mieszkam w Wojnowicach, które zamierzam na razie poznawać ze swojego wózka podczas spacerów.
- Witam wszystkich! Na pierwsze imię mam Klara, na drugie Anna. Przyszłam na świat 13 stycznia. Po narodzeniu ważyłam 3750 g i mierzyłam 57 cm, co miłe panie pielęgniarki od razu zapisały w olbrzymiej księdze. Mieszkam z rodzicami Beatą i Piotrem Krupa w Owsiszczach. Jestem ich pierwszym dzieckiem. Bardzo mnie kochają.