Na socjalnym
Ponad 2,3 tys. raciborzan skorzystało z minionym roku z pomocy społecznej - wynika z najnowszego raportu miejscowego OPS-u.
Najczęstsze przyczyny, które zmuszają ludzi do ubiegania się o pomoc społeczną to bezrobocie i niepełnosprawność. Ten pierwszy problem dotyka ponad 550 rodzin, ten drugi kolejnych pół tysiąca. W ponad 130 rodzinach występuje alkoholizm, w tylu samo długotrwała choroba. 56 rodzina wykazuje bezradność opiekuńczo-wychowawczą w prowadzeniu gospodarstw domowych, 51 cierpi z powodu ubóstwa. 58 osób nie ma się gdzie podziać.Problemy te narastają z roku na rok, wprost proporcjonalnie do narastania biedy społecznej wywołanej głównie bezrobociem i obniżeniem realnych dochodów. W 1999 r. pomocy udzielono 1559 rodzinom, w 2000 r. już 1814, zaś w 2001 r. 1631. W 2003 r. raczej nie ma się co spodziewać spadku liczby zainteresowanych wsparciem socjalnym.
Na niezmienionym, niewystarczającym poziomie pozostaje finansowanie Ośrodka Pomocy Społecznej, mimo że przybywa zarówno zadań, jak i podopiecznych. W 2002 r. OPS wydał blisko 5,5 mln zł, statystycznie 85 zł na jednego raciborzanina. Krąg korzystających z pomocy jest jednak znacznie węższy, a świadczenia socjalne - zasiłki, dopłaty do mediów, zakup odzieży i leków, dopłata do czynszu - są najważniejszym źródłem utrzymania osób wymagających wsparcia.
Koszty pomocy społecznej w coraz większym stopniu obciążają samorząd. Państwo przekaże w tym roku gminie 3,25 mln zł, głównie na zasiłki, pomoc w naturze i składki na ubezpieczenia. Wydatki własne miasta to 6 mln zł. Wśród nich dominują dodatki mieszkaniowe, czyli dopłaty do czynszów dla osób najuboższych.
(w)